Rynek & Raporty

Pekao zrealizowało zasięg wynikający z formacji głowy z ramionami w okolicach 131 PLN, gdzie dodatkowo wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc. fali od 2 grudnia do 22 lutego. Na wykresie dziennym powstała wczoraj formacja młota, potwierdzona dzisiejszymi wzrostami zapowiada ich kontynuację. Celem byków będzie poziom 138,60 PLN, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc. (fali od 10 maja do 6 czerwca) oraz lokalne dołki ustanowione w maju. Ewentualne zejście pod 131 PLN poskutkuje pogłębieniem zniżki w kierunku zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. przy 127 PLN.

Dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego Chin uznaje się za swego rodzaju barometr koniunktury Państwa Środka. Surowe wartości, tj. publikowane przez urząd statystyczny, charakteryzują się ponadprzeciętną zmiennością oraz ulegają częstym rewizjom. W tym przypadku z pomocą przychodzą narzędzia statystyczne, które wskazują na możliwość rozczarowania dość wysoko zawieszonych rynkowych oczekiwań za maj (48,2 mld USD).

James Comey, były szef FBI zwolniony przez Donalda Trumpa, pojawi się jutro o godzinie 16:00 przed amerykańskim senatem, aby zeznać w sprawie możliwego zamieszania Rosjan w listopadowe wybory prezydenckie. USD znajduje się w ostatnim czasie pod silną presją spowodowaną skandalami politycznymi. Dyskonto perspektywy luzowania fiskalnego i reform gospodarczych zostało wymazane, a rynek wyczekuje dodatkowych impulsów do wyprzedaży dolara.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Wstępne prognozy Europejskiego Banku Centralnego zakładają słabszą siłę procesów inflacyjnych – wynika z rynkowych pogłosek. W 2019 roku inflacja HICP ma sięgnąć 1,5 proc. wobec uprzednio prognozowanych 1,6 proc. W pierwszej reakcji eurodolar notuje 47-pipsowy ruch do poziomu 1,1218.

Stopy zostaną utrzymane na 1,5 proc. Spodziewamy się wręcz identycznego stanowiska jak w maju - w końcu poprzednie posiedzenie miało miejsce zaledwie trzy tygodnie temu a od tego czasu nie napłynęły z gospodarki sygnały, które mogłyby przybliżyć RPP do podwyżki. Złoty zyskiwał w ostatnich tygodniach na fali napływu kapitału na rynki emerging markets oraz dzięki wymazywaniu ryzyka kredytowego na rynku polskich obligacji. Rynek pieniężny wycenia zaledwie 2 pb bazowe wzrostu kosztu pieniądza w tym roku. Łagodne stanowisko nie powinno zatem uderzyć w złotego. Mimo to oczekujemy, że powolny dryf EUR/PLN w górę będzie kontynuowany. W tej chwili kurs jest przy 4,1930.

WIG 20 po odbiciu od wsparcia przy 2260 pkt. (zniesienia 23,6 proc., 38,2 proc., 61,8 proc. oraz seria szczytów i dołków od początku bieżącego roku) testuje linie łączącą ostatnie maksima. Kluczowe będzie zachowanie kursu w najbliższym czasie. Wybicie tego poziomu otworzy drogę najpierw do 2360 pkt. (szczyt z 25 maja), a następnie do 2420 pkt. (szczyt z 4 maja). Odbicie natomiast ponownie sprowadzi kurs do 2260 pkt.

Notowania miedzi wyraźnie nie mają apetytu na pogłębienie spadków. Każda czerwona świeca D1 jest szybko „wyciągana”, czego skutkiem jest powstała seria młotów (lub wisielców), co może zwiastować rychły powrót do zwyżki. Pierwszą barierą dla rynku byka będzie zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 261 USd. Przebicie tego poziomu poskutkuje wzrostem najpierw do 270 USd (lokalny szczyt z 29 kwietnia), a następnie do 282,30 USd (tegoroczne maksima). Wsparciem pozostają majowe dołki wypadające w rejonie 247 USd.

Dolar australijski wstaje z kolan. Najsłabsza waluta G-10 maja (i jednocześnie jedyna obok stabilnego funta, która w maju nie zyskała do przecenianego dolara amerykańskiego) mocno odbija.