Rynek & Raporty

EUR/NZD ma wyraźny problem z przełamaniem oporu w rejonie 1,7215, gdzie wypadają maksima z 25 października. Prawdopodobne zatem, że w najbliższym czasie czeka nas aktywacja strony podażowej, co poskutkuje spadkową korektą. Wsparć należy szukać przy zniesieniach Fibonacciego 38,2 proc. przy 1,6990 i 61,8 proc. przy 1,6850. Ewentualne wybicie 1,7215 otworzy drogę przynajmniej do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 127,2 proc. przy 1,7380.

Swoje pięć minut tuż przed publikacją październikowych danych dotyczących produkcji przemysłowej w USA mają dane o bardziej drugorzędnym znaczeniu. Na podstawie cotygodniowej paczki z rynku pracy stwierdza się wzrost złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych o 10 tys. (249 tys., konsensus: 235 tys.). Solidną dawkę rozczarowania zapewnił indeks Philadelphia Fed, który wyniósł 22,7 pkt za sprawą nieco niższego subindeksu cen sprzedaży. W międzyczasie nastąpiła publikacja kanadyjskiej produkcji przemysłowej, która po silnym odczycie z sierpnia (1,4 proc. m/m) ponownie zaskoczyła ankietowanych uczestników rynku (0,5 proc. m/m, konsensus: -0,5 proc.). W pierwszej reakcji EUR/USD wraca w okolice 1,1780, CAD/JPY notuje skromny ruch do 88,70, a USD/CAD nurkuje tuż nad 1,2740.

Lufthansa zbliża się do oporu przy 28,35 EUR, gdzie wypada szczyt ustanowiony 3 listopada. Istotne będzie zachowanie kursu w najbliższym czasie, choć panujący trend wzrostowy bardziej przemawia za jego kontynuacją. Kolejną barierą dla rynku byka będzie zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc. w rejonie 29,65 EUR. Ewentualne odbicie od 28,35 EUR poskutkuje spadkiem do minimów z 8 listopada przy 26,20 EUR.

Henry Ohlsson, wiceprezes Riksbanku, w trakcie swojego dzisiejszego wystąpienia wyraził swoje obawy o wysokie fluktuacje w szwedzkim budownictwie – tj., jednego z głównych czynników wpływających na notowane tempo wzrostu. Ohlsson nie ma wątpliwości, co do siły presji cenowej. Jego zdaniem w dalszej mierze należy mówić o silnym wpływie otoczenia makroekonomicznego na procesy wewnętrzne. Szwedzka korona pozostaje niewrażliwe na wzmianki Ohlssona. Obecnie EUR/SEK balansuje w okolicach poziomu 9,9000.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

LPP po raz kolejny testuje długoterminową linię trendu wzrostowego. Na wykresie dziennym wyrysowała się seria prowzrostowych formacji świecowych wskazująca na prawdopodobne wzrostowe odbicie. Celem byków będzie linia łącząca szczyty z września i listopada w rejonie 8600 PLN. Jej przebicie otworzy drogę do maksimów z 14 września przy 9090 PLN. Zanegowaniem wzrostów będzie przełamanie linii tendencji, co w nieco dłuższym terminie otworzy drogę w okolica 7050 PLN (zniesienia Fibonacciego 38,2 proc., 50 proc., 61,8 proc.).

Na wykresie 4-godzinowym ropy WTI rysuje się czerwona świeca oznaczająca koniec wzrostowej korekty. Najbliższym wsparciem są wczorajsze dołki w rejonie 54,80 USD. Ich przebicie otworzy drogę do 53,85 USD, gdzie wypadają minima z początku listopada. Zanegowaniem spadków będzie wyjście ponad 55,50 USD, co otworzy drogę do 56,35 USD (zniesienie 50 proc., dołki z 8 i 13 listopada).

Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii w październiku wypadła powyżej prognoz (0,3 proc. vs 0,2 proc.). Mimo tego dynamika roczna na poziomie -0,3 proc. notuje pierwszy spadek od 2013 r. Wysokie ceny i słaba dynamika płac rzutują na pogorszenie konsumpcji prywatnej, choć nie jest to coś, o czym rynek wcześniej nie wiedział. Zatem mamy mieszany zestaw danych, co finalnie ogranicza zmienność funta. GBP/USD jest nieco wyżej, ale wciąż blisko 1,3160.

W trakcie wczorajszej sesji względnie euforyczne nastroje skutecznie powstrzymała górna banda wstęgi Bollingera, która w dalszej mierze wyznacza najbliższy opór dla cen srebra. W przypadku wyjścia nad poziom 17,1880 należy spodziewać się rozpoczęcia rajdu w stronę nieprzebitego 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego (17,4840). Wobec wzrostowego scenariusza neutralnie zapatrują się oscylatory – w tym RSI, którego trajektoria uległa wyraźnemu wygładzeniu. Najbliższym wsparciem w dalszej mierze pozostaje solidnie przetestowana linia trendu spadkowego, która obecnie znajduje się w okolicach 16,8600.