Rynek & Raporty

Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego, przemawia we Frankfurcie. Już na początku swojej wypowiedzi mówi, że jego zdaniem są wyraźne warunki do zakończenia programu skupu aktywów, choć do tego potrzeba jeszcze pewniejszej inflacji. Uważa, że polityka monetarna musi być prowadzona w sposób cierpliwy i wytrwały. Inflacja bazowa pozostaje stonowana. Martwi się potencjalnymi skutkami ubocznymi nowymi regulacjami handlu z USA. Twierdzi, że siła euro może negatywnie wpływać na inflację. Tak jak po pierwszej części wypowiedzi (potencjalny koniec QE) EUR zyskało około 10 pipsów, tak po słowach o silnym EUR widzimy zdecydowaną wyprzedaż wspólnej waluty. EUR/USD traci 30 pipsów do 1,2375; EUR/GBP spada 10 pipsów do 0,8870.

GBP/USD przełamał się przez opór przy 1,3940, na który składa się linia łącząca szczyty od początku roku oraz 200-okresowa średnia krocząca. Oznacza to, że wzrosty z dużym prawdopodobieństwem będą kontynuowane, a kolejną barierą dla rynku buka będzie 1,4145, czyli maksima z 16 lutego. Wsparciem staje się przełamane 1,3940.

Ropa WTI wymazała cały wcześniejszy wzrost, czego skutkiem jest wyrysowana na wykresie 4-godzinowym duża czerwona świeca z knotem u góry. Notowania zbliżają się do wsparcia przy 60 USD, które wcześniej kilkukrotnie blokowało rozwój zniżki. Przełamanie tego poziomu otworzy kursowi drogę do lutowych dołków przy 58 USD. Oporem pozostaje 50-okresowa średnia krocząca w okolicach 61,50 USD.

USD/CAD skoczył ponad 60 pipsów do 1,2910 za sprawą słów prezesa Banku Kanady Poloza, który nie szczędzi gołębiości. W tekście przemówienia czytamy, że bank pozostanie ostrożny przy ocenie przyszłego dostosowania monetarnego. Ocenił, że gospodarka jest fazie, którą można określić jako „idealne położenie” i „z oczywistych względów, faza ta jest warta pielęgnowania”.

SNB nie ma wiele do zrobienia. EUR/CHF wspiął się do 1,17 i frank nie wydaje się wysoce przewartościowany, ale historycznie dalej jest drogi, więc nierozsądnym byłoby przeszkadzać deprecjacji poprzez zmianę nastawienia. Inflacja pozostaje nisko, a byłaby jeszcze niższa, gdyby nie wyraźne osłabienie CHF w drugiej połowie ubiegłego roku. Utrzymanie ujemnych stóp procentowych i powtórzenie gotowości do interwencji walutowych jest najbardziej prawdopodobnym rezultatem posiedzenia.

Washington Post pierwszy podął sensacyjna wiadomość, ale Trump szybko potwierdza na swój sposób – przez Twittera. Rex Tillerson przestaje być sekretarzem stanu; ma go zastąpić Mark Pompeo, dyrektor CIA. Pompeo jest znany ze swoich protekcjonistycznych poglądów, więc USD przyjmuje informację negatywnie. W pierwszej reakcji USD/JPY spada do 106,70, EUR/USD wyskoczył do 1,2380.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Na wykresie 4-godzinowym miedzi rysuje się duża zielona świeca oznaczająca prawdopodobne wzrosty. Najbliższym oporem jest linia łącząca szczyty z lutego i marca w rejonie 314 USd. Jej przełamanie pozwoli na podejście najpierw do 319 USd (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.), a następnie do 327 USd (szczyt z 16 lutego). Wsparciem pozostają okolice 310 USd – spadek pod ten poziom sprowadzi notowania do 303 USd (dołek z 9 lutego, długoterminowa linia trendu wzrostowego).

Nowy raport OECD zatytułowany jest „Getting stronger, but tensions are rising”, idealnie opisując stan globalnej gospodarki. Wzrost światowy ma wynieść 3,9 proc. w 2018 i 2019 r., najwięcej do 2011 r. Jest to rewizja z odpowiednio 3,7 proc. i 3,6 proc. szacowanych w listopadzie. Jednocześnie organizacja zwraca uwagę na niską presję inflacyjną w związku z powolnym tempem poprawy sytuacji po kryzysie. Wśród ryzyk OECD na pierwszym miejscu wskazuje protekcjonizm, który „negatywnie odbije się na zaufaniu, inwestycjach i tworzeniu miejsc pracy.” W temacie polityki monetarnej OECD zaznacza, że dzięki stymulacji fiskalnej w USA Fed może podnieść stopy procentowe do 3,25 proc. na koniec 2019 r.