Rynek & Raporty

EUR/AUD wyhamował zwyżkę przy zewnętrznym zniesieniu Fibonacciego 127,2 proc. przy 1,5940. Na wykresie dziennym rysuje się formacja wisielca zapowiadająca możliwe odreagowanie. Potencjalna korekta może przybrać postać ruchu powrotnego do przełamanego poziomu 1,5770 (szczyty z grudnia i lutego). Docelowo trend wzrostowy powinien być kontynuowany, a kolejnym oporem będzie zewnętrzne zniesienie 161,8 proc. przy 1,6150.

Na wykresie 4-godzinowym EUR/PLN rysuje się sporych rozmiarów zielona świeca oznaczająca zwiększone prawdopodobieństwo zwyżki kursu w kierunku oporu przy 4,2020. Na wyznaczoną barierę składa się szczyt ustanowiony w lutym oraz linia szyi potencjalnego podwójnego dna. Zasięg wynikający z formacji sięga poziomu 4,2770, po drodze warto uważać przy zewnętrznych zniesieniach Fibonacciego 127,2 proc. przy 4,2220 i 161,8 proc. przy 4,2470. Wsparciem jest 4,1850 – przebicie tego poziomu sprowadzi notowania do 4,1640, czyli dołków z 26-27 lutego.

EUR/USD po raz kolejny podszedł do oporu przy 1,2355, na który składa się przebita średnioterminowa linia trendu wzrostowego oraz zniesienie Fibonacciego 50 proc. Ostatni wzrostowy ruch wyraźnie nie należał do najsilniejszych, dlatego mało prawdopodobne jest przebicie wyznaczonej bariery. Wsparcia należy szukać przy wczorajszych dołkach w rejonie 1,2265. Ich przebicie będzie równoznaczne z aktywacją formacji podwójnego szczytu, jednak jest to scenariusz daleko wychodzący w przód. Ewentualne wybicie 1,2355 pozwoli na powiększenie wzrostów do zniesienia 61,8 proc. przy 1,2400.

USD/JPY odbił się od oporu przy 106,40, gdzie wypadał dołek ustanowiony 26 lutego. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się sporych rozmiarów czerwona świeca zapowiadająca powrót do spadków. Scenariusz ten wspiera oscylator stochastyczny, który wygenerował sygnał sprzedaży w strefie wykupienia. Celem niedźwiedzi będzie poziom piątkowych dołków przy 105,25 i zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc. przy 104,90. Ewentualne wyjście ponad 106,40 pozwoli na przetestowanie średnioterminowej linii trendu spadkowego w okolicach 107,00.

ISM dla sektora usługowego uplasował się powyżej rynkowego konsensusu na poziomie 59,5 pkt. (prog. 59 pkt., poprzednio 59,9 pkt.), jednak wchodząc w szczegóły sytuacja nie jest tak optymistyczna. Subindeks zatrudnienia osunął się do poziomu 55 pkt. (poprzednio 61,6 pkt.), co jest negatywnym sygnałem przed piątkowym raportem NFP. Subindeks kosztowy spadł do 61 pkt. (poprzednio 61,9 pkt.). Na plus działa subindeks nowych zamówień, który wypadł na poziomie 64,8 pkt. (poprzednio 62,7 pkt.) i jest najwyżej od 2005 r. Na rynku brak większej reakcji, EUR/USD 1,2320; USD/JPY 105,80.

USD/JPY wybił się górą z chwilowej konsolidacji, dlatego w najbliższym czasie prawdopodobne jest powiększenie wzrostowej korekty w kierunku 106,35 (lokalny dołek z 26 lutego). Docelowo spadkowa tendencja powinna być kontynuowana. Przebicie 105,25 otworzy kursowi drogę najpierw do 104,90 (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc.), a następnie do 104,10 (zewnętrzne zniesienie 161,8 proc.).

CAD/JPY pogłębia zniżkę i przełamuje się przez zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc. przy 81,65. Zamknięcie świecy dziennej poniżej tego poziomu może poskutkować kontynuacją zniżkowego ruchu w kierunku zeszłorocznych dołków przy 80,50 – tam rozegrają się dalsze losy notowań. Ewentualne przejęcie kontroli przez stronę popytową pozwoli na wyrysowanie wzrostowej korekty, dla której oporem będzie 83,80 (przebite zewnętrzne zniesienie 127,2 proc., lokalny dołek z 22 lutego).

USD/CAD przełamuje się przez opór przy 1,2910, który złożony jest ze zniesienia Fibonacciego 50 proc. oraz szczytów z października-grudnia ubiegłego roku. Zamknięcie świecy dziennej powyżej wyznaczonej bariery oznaczać będzie zwiększone prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżki w kierunku zniesienia 61,8 proc. przy 1,3120. W razie cofnięcia i wyrysowania prospadkowej formacji świecowej (spadająca gwiazda) możliwy będzie spadek do 1,2680 (200-okresowa średnia krocząca).

Liderzy włoskich partii przemawiają do swoich wyborców i potwierdzają, że utworzenie rządu nie będzie łatwą rzeczą. Luigi Di Maio, lider Ruchu 5 Gwiazd, który zdobył największe poparcie, powiedział, że teraz jego partia powinna tworzyć nowych rząd. Podobnie jednak twierdzi Matteo Salivini, lider Północnej Ligi, która osiągnęła najlepszy wynik na centroprawicy, według którego ten bok ma największe szanse, by rządzić. Mimo to ani R5G, ani koalicja centroprawicy nie mają wystarczająco głosów, by zapewnić sobie większość parlamentarną. Dodatkowo R5G dotychczas wykluczał związywanie sojuszy z innymi partiami, z kolei Salvini odrzuca pomysł wielkiej koalicji. Zamieszanie trwa.