Rynek & Raporty

Prezes Riksbanku, Stefan Ingves, stwierdza, że podwyżka stóp procentowych odbędzie się w grudniu lub lutym (o czym rynek już wiedział), jednak dodaje, że „w okolicach końca roku jest prawdopodobnie czas na podwyżkę” – sugerując, że wzrost stóp procentowych nastąpi jednak w tym roku. Stanowi to lekkie zaskoczenie dla rynku, który oceniał prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki na jedynie 7 proc., oczekując jej dopiero w lutym.

PMI z Niemic zepchnął EUR/USD niżej, w kierunku 1,1420. Inwestorów zmartwiły nie tylko niższe odczyty głównego wskaźnika, ale także stojące za tym tendencje: przede wszystkim najmniejszy przyrost nowych zamówień od połowy 2015 roku. Odczyt dla całego Eurolandu podobnie rozczarował. Composite PMI obniżył się z 54,1 do 52,7 pkt a wskaźnik dla sektora przemysłowego spadł z 53,2 do 52,1 pkt. W reakcji na odczyty EUR/USD chwilowo spadał na nowe dzienne minima, ale szybko powrócił w okolice 1,1430.

Wartość indeksu PMI dla sektora przemysłowego w Niemczech spadła do 52,3 pkt. (poprzednio 53,7 pkt., prog. 53,4 pkt.), podobnie zaskoczeniem okazał się indeks dla sektora usługowego (53,6 pkt., prog. 55,5 pkt.). Na skutek danych EUR/USD początkowo spadł o 25 pipsów do 1,1425, ale po chwili cofnął się o połowę ruchu pod 1,1440.

Na rynkach akcji (S&P500 skutecznie broniący 2700 pkt, sezon wyników), surowców (kolejna odsłona spadków cen ropy) i obligacji (kontynuacja turbulencji powodowanych przez awanturę wokół włoskiego budżetu) dzieje się naprawdę dużo. Rynek walutowy jest natomiast cechowany przez względny spokój i niską zmienność. Wygląda trochę jak najmłodszy z rodzeństwa, który może tylko patrzeć jak starsi bracia grają na konsoli i godzinami czekać na swoją kolej. Takie zatracenie tradycyjnych korelacji, także zmienności, nie może trwać jednak w nieskończoność.

Odczyt indeksu Richmond Fed, kolejnego z serii regionalnych barometrów koniunktury, również wskazał na gorszą sytuację w gospodarce od oczekiwanej (15,0 pkt wobec prognozy 24,0 pkt). USD/JPY nie reaguje na dane, pozostając powyżej 112,0.

Komisarze Valdis Dombrovskis i Pierre Moscovici wysłali oficjalne pismo do Włoch, w którym nakazują ponowne złożenie planu budżetowego. Chwilę wcześniej premier Włoch Conte odrzucił możliwość zmian planowanego deficytu (2,4 proc.). Na skutek zaostrzenia konfliktu rentowność 10-letnich obligacji Włoch rośnie o 20 p.b., wymazując znaczną część spadku z ostatnich dni. EUR/USD powraca powyżej 1,1460 po chwilowym spadku.

GBP/USD wystrzelił z 1,2985 do 1,3035 w reakcji na informację Bloomberga, że UE jest gotowa zaoferować Wielkiej Brytanii ustępstwa w kwestii dostępu do unii celnej. Według raportu UE ma zaproponować obok umowy Brexitu dodatkowy dokument ustalający oddzielne relacje handlowe z całą Wielką Brytanią. Jednakże UE pozostaje na stanowisku, że tzw. backstop w odniesieniu do Irlandii Północnej musi być uzgodniony, zatem główna kwestia budząca sprzeciw wśród brytyjskich polityków nie znika. Mimo to pocieszające jest, że UE robi krok w kierunku szybszego osiągniecia porozumienia. GBP/USD ustabilizował się przy 1,3025.

W ostatnich minutach ożywił się handel na rynku ropy naftowej. WTI tąpnęła z 68,6 USD/b do 68,09, choć już odbija w stronę 68,4. Huśtawka ma miejsce w trakcie wystąpienia prezydenta Turcji Erdogana, który stwierdza, że zabójstwo dziennikarza Jamala Khashoggiego w konsulacie Arabii Saudyjskiej było planowane z wyprzedzeniem i zrzucanie winy na nieumyślne działania pracowników ochrony nikogo nie przekonuje. Jednocześnie Erdogan wierzy w szczerość króla Arabii Salmana, ale apeluje o sprowadzenie podejrzanych do Turcji, gdzie powinni być sądzeni. Rynek ropy stał się bardzo wrażliwy na informacje dotyczące wydarzeń w konsulacie. Jednakże w korektach inwestorzy szukają okazji do podkupienia ropy w związku z fundamentalnymi obawami o niedobór podaży.

Funt wciąż nie rozpieszcza z negatywnymi (choć też czasem pozytywnymi) informacjami dotyczącymi Brexitu, które czyhają tuż za rogiem, by zburzyć każdy układ techniczny. Wczoraj straciliśmy linię trendu wzrostowego, ale dziś rano ratunek pojawił się przy 1,2935 (dołek z 4 X). Osobiście nie traktuje tego wsparcia za bardzo istotne, więc perspektywa zjazdu do 1,28 nie jest do odrzucenia. Od góry problemem będzie powrót ponad linię trendu ok. 1,3050. Mamy szum informacyjny związany z potencjalnym wydłużeniem terminu negocjacji, ale też rebelii Brexitowców w Partii Konserwatywnej. Nic nie jest pewnego, co może skutkować opuszczaniem rynku przez inwestorów (po stronie long i short).