Rynek & Raporty

Indeks Chicago PMI uplasował się lekko poniżej rynkowego konsensusu: 57,6 pkt.; prog. 58,0 pkt. Subindeks kosztowy podskoczył do blisko 7 letnich maksimów, nieco gorzej wypadły subindeksy nowych zamówień i zatrudnienia. Na rynku brak reakcji, dane drugorzędne. EUR/USD 1,2085; USD/JPY 109,35.

Złoto przełamało wsparcie przy 1315 USD, gdzie wypadał dołek z 26-27 kwietnia. Wszystko wskazuje na to, że zniżkowy ruch będzie kontynuowany w kierunku 1300 USD (dołek z 1 marca, okrągły poziom, zniesienie Fibonacciego 50 proc.). Oporem staje się przebite 1315 USD.

W piątek notowania na gaz ziemny spadły o 2,4 proc. (7 USd), gdyż po przedłużonym sezonie zużycia (-18 BCF – najniższy poziom za okres 14-20 kwietnia) zapasy surowca zaczęły powoli rosnąć. W czwartek EIA opublikuje raport o zapasach gazu ziemnego za okres 21-27 kwietnia. Przewiduje się, że ich wzrost będzie o 20 BCF mniejszy niż rok temu, spadając poniżej 5-letniego minimum (+69 BCF) do +48 BCF.

Ostatnie wzrosty USD/CAD wyraźnie nie należą do najsilniejszych, dlatego prawdopodobnie mamy do czynienia jedynie z chwilową korektą. Przejęcie kontroli przez stronę podażową sprowadzi notowania najpierw do 1,2810 (zniesienie 23,6 proc., dołki z 10, 27 marca, 24 kwietnia, szczyt z 9 kwietnia). Przełamanie tego poziomu otworzy kursowi drogę przynajmniej do zniesienia 38,2 proc. przy 1,2755. W razie powiększenia zwyżki oporu należy szukać przy 1,2900 (zniesienie 61,8 proc., szczyty z 25 i 27 kwietnia).

Zwyżkowa korekta na EUR/JPY prawdopodobnie dobiegła końca na co wskazuje rysująca się formacja szpulki przy zniesieniu Fibonacciego 38,2 proc. (132,50). Możliwe zatem, że strona podażowa niedługo przejmie kontrolę na rynki i doprowadzi do kontynuacji spadków. Wsparciem jest 131,90, czyli dołek z 27 kwietnia. Jego przełamanie otworzy kursowi drogę do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 131,15. Ewentualne wyjście ponad 132,50 pozwoli na powiększenie zwyżki do 132,90 (zniesienie 61,8 proc., przebita linia trendu wzrostowego).

Po tym tygodniu dolar amerykański odzyskał tron władcy rynku walutowego. Za sobą ma zeszłoroczną detronizację (na rzecz euro), „spacer wstydu” na początku tego roku oraz trzy miesiące planowania, jak wrócić na szczyt. Ale teraz indeks dolarowy DXY zmierza do zamknięcia kwietnia niemal 3-proc. marszem w górę, tratując pozostałe walut G10. Na poszczególnych crossach zbliżamy się do ważnych poziomów technicznych, których przełamanie będzie niczym zerwanie tamy na rzece.

EUR/USD odbił się od zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 127,2 proc. przy 1,2065. Notowania rysują zwyżkową korektę, która może przybrać postać ruchu powrotnego do przełamanego dołka z 1 marca przy 1,2155. Docelowo zniżkowa tendencja powinna być kontynuowana, a najbliższym wsparciem jest wspomniany pozom 1,2065.

Indeks Uniwersytetu Michigan, czyli wskaźnik ufności konsumenckiej, wypadł powyżej rynkowego konsensusu. Odczyt uplasował się na poziomie 98,8 pkt., przy prognozach wynoszących 98,0 pkt. i poprzedniej wartości 97,8 pkt. Na rynku brak większej reakcji, EUR/USD 1,2080; USD/JPY 109,25.

USD/JPY wyraźnie nie ma siły na przełamanie zniesienia Fibonacciego 50 proc. przy 109,65. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się formacja spadającej gwiazdy zapowiadająca możliwy spadek kursu. Wsparcia należy szukać przy 108,550, gdzie wypada lokalny dołek z 24 kwietnia oraz krótkoterminowa linia trendu wzrostowego. Ewentualne wybicie 109,65 pozwoli na zwyżkę do zniesienia 61,8 proc. przy 110,85.