Rynek & Raporty

Poniedziałkowa korekta spędziła sen z powiem wielu inwestorów, ale niskie poziomy wykorzystywane są we wtorek do odbudowy części portfela. Skromne wzrosty po otwarciu sesji kasowej zaliczają główne indeksy w USA.

Przełom dnia przynosi umocnienie dolara na rynkach finansowych i w połączeniu z taktyką wait and see ze strony Banku Anglii sprawia, że kurs GBP/USD przełamuje istotne wsparcie z poziomu 1,3675. Linia broniła się dotychczas czterokrotnie, co dodatkowo podnosi rangę wydarzenia. Kilkanaście minut po 14 notowania popularnego kabla oscylują wokół 1,36. Na wykresie dziennym świece układają się w formacje przypominającą głowę z ramionami, co dodatkowo podsyca nerwowość wśród inwestorów.

Po poniedziałkowej burzy jaka przeszła przez FX rynek próbują uspokoić nastroje. Na rynkach bazowych zmienność jest niewielka, co skutkuje nieco łagodniejszym dniem dla rynków wschodzących.

Negatywne nastroje na rynkach były widoczne na większości parkietów giełdowych na całym świecie. Pierwsza sesja azjatycka w tym tygodniu wyznaczyła kierunek innym ośrodkom handlu w poniedziałek. „Delta” tłumi optymizm gospodarczy. Na FX widoczne jest umocnienie walut zaliczanych do bezpiecznych – CHF oraz JPY. Pod duża presją znajdowały się natomiast waluty emerging markets oraz surowce. To był kolejny kiepski dzień dla złotego.

Początek wtorkowej sesji na rynku kasowym zwiastuje odbicie po poniedziałkowej korekcie. Relatywnie niskie poziomy skłaniają część inwestorów do odbudowy pozycji, czego efektem są wzrosty wyceny większości benchmarków w Europie.

Rynek akcji na początku tygodnia popadł w niełaskę inwestorów, a ceny kontraktów na większość benchmarków zanurkowały. Obawy inwestorów o rozwój wariantu Delta koronawirusa spychają do defensywy przede wszystkim te walory, których los zależy od otwarcia gospodarki (linie lotnicze, touroperatorzy). O około 1,1 proc. cofają się notowania kontraktu na indeks S&P500 (US500). Benchmark przełamał wsparcie z okolic 4280 pkt., potencjalny zasięg spadków, wynikający z równości korekt wypada w okolicy 4245 pkt. Na około godzinę przed otwarciem rynku kasowego cena oscyluje wokół 4265 pkt.

Poniedziałkowy handel na FX przebiega pod wyraźne dyktando sprzedających, co odbija się negatywnie na wycenie walut EM. W regionie CEE najmocniej traci rosyjski rubel, a przecena złotego nie jest już tak spektakularna jak w trakcie poprzednich sesji.

Na rynkach finansowych zapanował tryb risk – off. Azjatyckie giełdy rozpoczynają tydzień od spadków. Negatywny sentyment przenosi się na Stary Kontynent. Mała liczba istotnych wydarzeń w kalendarzu makro na początku tygodnia powoduje, że uwaga inwestorów zostaje przekierowana ponownie na doniesienia o rozprzestrzenianiu się nowej odmiany „delta” Covid-19.

Wakacyjne warunki handlu przenikają przez rynki, co objawia się brakiem przekonania odnośnie dalszego kierunku i wyraźnym spadkiem płynności. Podczas gdy osłabły obawy o zagrożenie dla globalnego ożywienia ze strony nowych wariantów COVID-19, dyskusja przenosi się na inflację i perspektywy polityki monetarnej. Prezes Fed Powell dał w ostatnich dniach do zrozumienia, że nie zamierza spieszyć się z reakcją, ale jego pewność do przejściowego charakteru wzrostów cen słabnie. W kolejnych dniach pod lupą będą ocena sytuacji przez EBC oraz wskaźniki PMI.