Rynek & Raporty

Notowania złotego słabną kolejny dzień z rzędu, choć nastroje na rynkach bazowych są relatywnie stabilne. W regionie CEE silniejsza jest korona czeska, a węgierski forint obiera trajektorię zbliżoną do złotego.

Notowania złota zatrzymały swoją zwyżkę w okolicy 55-sesyjnej średniej kroczącej. Kurs znalazł się na poziomie 1835 USD za uncję po realizacji niewyraźnej formacji podwójnego dna, która formowała się na przełomie czerwca i lipca. W piątek cena kruszcu cofa się do 1820 USD za uncję, po tym jak napotkała solidny opór w okolicy 55-sesyjnej średniej kroczącej. Najbliższe horyzontalne wsparcie przebiega na poziomie 1810 pkt., niemniej relatywna słabość dolara w piątek może pomagać w obronie wciąż wysokich poziomów.

Czwartkowy handel na Wall Street zaczyna się od przewagi niedźwiedzi. W tle dane z rynku pracy oraz rozpoczynający się drugi dzień sprawozdania z działalności Fed w amerykańskim Kongresie.

Wystąpienie szefa Fed w Kongresie schłodziło zapędy dolarowych jastrzębi. Uspokojenie nastrojów na rynkach bazowych dało oddech walutom krajów rozwijających się, ale presja na osłabienie wciąż nie ustępuje.

Dolar nie był w stanie utrzymać wtorkowych zysków po tym, jak prezes Fed Powell w swoim stylu uznał skok czerwcowej inflacji jak skutek przede wszystkim „przejściowego” wzrostu cen dóbr związanych z otwieraniem gospodarki po pandemii. Dodał, że nie są obecnie spełnione warunki do ograniczania skupu aktywów. Dolarowe byki będą czekać na inne jastrzębie komentarze, ale mogą się nie doczekać.

Ceny kontraktów na większość indeksów w USA podążają się na południe. Przy braku istotnych publikacji makro do głosu dochodzą nastroje inwestorów, które są zmieszane po niejednoznacznej sesji azjatyckiej.

Notowania kontraktów na amerykańskie indeksy odbijają po publikacji kluczowych fragmentów wystąpienia szefa Fed Powella przed amerykańskim Kongresem. Wyniki spółek ponownie nie dają jasnych sygnałów.

Bank centralny Kanady zdecydował w kwietniu dokonać redukcji w cotygodniowych zakupach obligacji oraz podniósł swoje prognozy wzrostu gospodarczego. Dziś instytucja podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych, jednak zmiana w koszcie pieniądza jest bardzo mało prawdopodobna.