Rynek & Raporty

Nadchodzący tydzień będzie szczególnie pracowity dla bankierów centralnych. Decyzje ws. poziomów stóp procentowych zapadną w USA, Polsce, Wielkiej Brytanii, Australii, Norwegii oraz Czechach. Przyszły kształt polityki pieniężnej w wielu krajach rysuje się coraz bardziej jastrzębio. Nawet jeśli banki nie podnoszą stóp procentowych, to retoryka ulega znaczącej zmianie. W Stanach Zjednoczonych dodatkowo poznamy dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Oczekuje się poprawy sytuacji na amerykańskim rynku pracy, choć ostatnie odczyty mocno rozczarowywały. Przypominam, że choć w Polsce poniedziałek będzie dniem wolnym od pracy, to światowe rynki będą pracować. Płynność na rynku złotego może być jednak niższa, co może sprzyjać większym wahaniom, szczególnie w tygodniu posiedzenia RPP.

W oczekiwaniu na przyszłotygodniowe posiedzenie przedstawicieli OPEC+ wzrost ceny surowca wyraźnie wyhamował. W piątek baryłka WTI wyceniana jest na 82,7 USD, przy cenie ropy Brent na poziomie 83,6 USD za baryłkę. W ostatnich dniach nastroje zostały schłodzone przez wzrost wielkości zapasów surowca w USA oraz wznowienie rozmów UE z Iranem, które mogą zakończyć się zwiększeniem podaży. Kraje OPEC+ raczej nie zdecydują się na zwiększenie wydobycia w nadchodzących miesiącach. Przedstawiciele zrzeszenia uważają, że sytuacja na rynku w najbliższym czasie się uspokoi, a nagłe zwiększenie wydobycia mogłoby go zdestabilizować.

Według wstępnych szacunków GUS inflacja w Polsce wyniosła w październiku 6,8 proc. r/r. Ostatni raz wyższy odczyt notowano w 2001 roku. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami dynamika wzrostu cen nie słabnie, co zresztą jest światowym trendem. Ograniczenia podażowe windują ceny towarów, ale też usług konsumpcyjnych. Warto przy tym zauważyć, że ostatni raz inflacja znalazła się dopuszczalnym paśmie odchyleń 2 marcu. Od tego czasu obserwujemy systematyczny wzrost cen, a niepokojące jest to, że czynniki przejściowe powoli przekazują pałeczkę innym.

Ceny kontraktów na największe indeksy w Europie tanieją, pomimo dobrych rezultatów sesji w USA.

Główna para walutowa zyskuje na 30 min od startu konferencji Prezes Lagarde. Euro umacnia się do dolara. Para walutowa przełamuje lokalny opór wyznaczony przez wtorkowy i środowy szczyt.

W trzecim kwartale bieżącego roku annualizowana dynamika PKB w USA wyniosła 2 proc. Konsensus zakładał wzrost na poziomie 2,6 proc. Poprzednio odczyt opiewał na 6,7 proc. Danie nie odciskają większego piętna na rynku, gdyż dominującym tematem pozostaje decyzja EBC oraz konferencja prezes Lagarde. W tym samym czasie w USA podane dane o zmianie liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych. W ciągu tygodnia kończącego się 23 października w USA złożono 281 tys. wniosków o zasiłek. EUR/USD w okolicy 1,16.

Notowania kryptowalut na rynkach finansowych zaliczają odbicie po niedawnej przecenie. Kurs Bitcoina wraca powyżej 60 tys. USD za token. Kurs odreagowuje serię przecen, która miała miejsce po wyznaczeniu nowych, historycznych maksimów. W czwartek po południu cena najbardziej popularnej kryptowaluty oscyluje wokół 60,8 tys. USD, co oznacza zwyżkę o 3,8 proc. O około 4 proc. drożeje Ethereum, a kurs Litecoin dodaje 2 proc. Cena tokenów osiąga wartość odpowiednio 4,1 tys. USD oraz 187 USD.

Notowania walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej znajdują się większości poniżej poziomów odniesienia. Wyjątkiem jest rosyjski rubel, który odbija po solidnej przecenie ze środy. Walutom ciąży niekorzystny sentyment na szerokim rynku.

Na dzisiejszym posiedzeniu EBC prawdopodobnie nie dojdzie do żadnych kluczowych decyzji w sprawie polityki pieniężnej. To nie znaczy, że wydarzenie to będzie mniej istotne. W Radzie Prezesów EBC rośnie niepewność co do trwałości wzrostu inflacji. Pojawiają się różne głosy co do tego jak i czy w ogóle reagować na przedłużającą się fazę wysokich odczytów CPI.