Rynek & Raporty

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Polski złoty spadł od rekordowo niskiego poziomu względem dolara. Kurs USD/PLN osiągnął poziom 4,155, który koresponduje ze styczniowym szczytem. Polska waluta stała się jedną z największych ofiar globalnej ucieczki od walut gospodarek wschodzących.

EUR/USD przebija się przez poziom 1,07. Następnym wsparciem jest 1,0689.

Rynek przyjął za pewnik prowzrostową politykę fiskalną prezydenta elekta Trumpa, jednak Fed wielokrotnie pokazywał, że woli reagować na twarde dowody zmian w gospodarce, niż działać wyprzedzająco na samych przypuszczeniach. Od strony sytuacji makro w USA Fed może nie wycofać się z podwyżki w grudniu, ale jest mało realne, by deklarował zaostrzenie przyszłej ścieżki. Kluczowe powinno być jutrzejsze wystąpienie Janet Yellen, a niepotwierdzenie jastrzębiości może krótkoterminowo ostudzić prodolarowy zapał.

Notowania złota wyraźnie nie mają siły na mocniejsze odbicie od zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 127,2 proc. przy 1215 USD. Świadczy to o słabości strony popytowej i utwierdza w przekonaniu, że ostatnie wzrosty to jedynie odpoczynek przed dalszą zniżką.

Ropa WTI podeszła pod opór przy 46 USD, który póki co powstrzymuje rozwój impulsu wzrostowego. Tworząca się na wykresie 4-godzinowym formacja objęcia bessy sygnalizuje, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się zniżkowego odreagowania.

Notowania USD/JPY konsekwentnie zmierzają na północ i przebijają po drodze wszystkie napotkane opory. Obecnie kurs wielkimi krokami zbliża się do poziomu 110,00, który choć na chwilę może powstrzymać byki przed kontynuacją zwyżkowej tendencji.

Słabe wskazania w norweskiej oraz czeskiej gospodarce zostały okryte cieniem przez katastrofalny odczyt z Polski. Dynamika na poziomie 2,5 proc. rozczarowała nie tylko największych optymistów, ale również relatywnie pesymistyczny konsensus (2,9 proc.). Średnioroczny wzrost gospodarczy na poziomie 3,0 proc. staje się być coraz bardziej odległy. W dzisiejszym komunikacie GUS nie zaznajomił nas ze szczegółami rachunków narodowych. Niemniej jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa wiemy, że trzyletnie minima zostały spowodowane ponadprzeciętnie niską stopą inwestycji.

Notowania platyny testują wsparcie przy 925 USD, na które składa się zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 113 proc. oraz dołki z 14 i 21 października. Po tak dużym spadku (blisko 10 proc. w 3 sesje) możliwa jest wzrostowa korekta, jednak należy poczekać na wyraźny sygnał przejęcia kontroli przez byki.