Rynek & Raporty

Prezes Banku Anglii Mark Carney w wypowiedzi nie powiedział nic przełomowego. Stwierdził, że polityka monetarna i fiskalna muszą być od siebie bardziej zależne, potrzebne są reformy. Dodaje, że inflacja na poziomie 2 proc. w 3 lata równa się z podniesieniem stóp procentowych o 100 pb. Stwierdził także, że panująca pobrexitowa niepewność może zmniejszyć wzrost gospodarczy o 1 proc. w 3 lata. GBP/USD bez większych zmian, obecnie jest 1,27.

Fundusze spekulacyjne drugi tydzień z rzędu powiększyły długą pozycję netto w USD i na 26,3 mld USD jest ona największa od stycznia. Szczegółowe dane pokazują, że nie w każdym przypadku widać kontynuowany popyt na dolara i przy grudniowej podwyżce Fed w pełni w cenach rynek staje się wybredny.

Notowania USD/JPY podeszły pod opór w rejonie 114,80. Panujący trend wzrostowy przemawia za jego kontynuacją i wybiciu wyznaczonej bariery, jednak warto poczekać na konkretny sygnał. Kolejnego oporu należy szukać przy 116,00 (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc.). Wsparciem natomiast pozostaje 112,90 (Fibo 23,6 proc. i 61,8 proc.).

Zgodnie z zaprezentowanym odczytem indeks PMI dla amerykańskiego sektora usługowego wyniósł 54,6 pkt. Jest to odczyt o 0,2 pkt gorszy od konsensusu. W poprzednim miesiącu wskaźnik przyjął wartość o 0,1 pkt wyższą. Bardziej istotnym wskazaniem dotyczącym gospodarki USA będzie publikacja indeksu ISM (16:00).

Oczekujemy, że Bank Rezerwy Australii utrzyma stopę kasową na 1,50 proc. Nie widzimy podstaw do zmiany obecnego neutralnego nastawienia Banku, przynajmniej do czasu poznania nowych danych o wzroście i inflacji. Ryzyko leży w złagodzeniu optymistycznego poglądu dotyczącego bieżącej sytuacji, jednak nie powinien to być impuls, który istotnie zaburzy ostatnie trendy na AUD.

USD/CAD oparł się na istotnym wsparciu przy 1,3270. Ze względu na panujący trend wzrostowy bardziej prawdopodobna jest jego kontynuacja.

William Dudley z Fed stwierdza, że amerykańska polityka fiskalna powinna być prowadzona w taki sposób, aby został zachowany stosowny margines działań. Według przedstawiciela z Nowego Jorku dane sugerują, że inwestycje przedsięwzięte przez amerykańskie podmioty ulegną znaczącej poprawie. Jego zdaniem stopniowe zacieśnianie polityki pieniężnej pozwoli na utrzymanie mechanizmów gospodarczych w ryzach.

W trackie referendalnego pojedynku Matteo Renzi postawił wszystko na jedną kartę. Włoskie „NIE” jest oznaką nie tylko sceptycyzmu, ale również braku zaufania do 63. premiera Republiki. Jego porażka oraz dymisja zostały odebrane przez rynki nader spokojnie. Sektorem, który obawia się o swoją przyszłość pozostaje grono instytucji finansowych.

EUR/PLN podchodzi pod poziom 4,50, który może zadziałać jako bariera psychologiczna. Wsparciem jest 4,4750, a oporem – 4,51.