Rynek & Raporty

Notowania ropy WTI po raz kolejny podchodzą do oporu przy 52,90 USD, gdzie wypada przebita linia łącząca dołki z kwietnia, sierpnia, listopada 2016 r. i marca 2017 r. Drugie podejście wyraźnie nie należy do najsilniejszych, na co wskazują mierne zielone świece (małe korpusy, duże cienie). Można zatem założyć, że opór ten nie zostanie przebity i w najbliższym czasie dojdzie do spadku kursu. Wsparciem jest 51,90 USD, czyli szczyt z 5 kwietnia i dołek z 7 kwietnia. Scenariusz ten potwierdza dywergencja cenowa z oscylatorem stochastycznym. Ewentualne wyjście ponad 52,90 USD otworzy drogę do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 53,80 USD.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Kapitał spekulacyjny utrzymywał niedoważoną pozycję w USD, stąd łatwiejsze było kupowanie dolara w reakcji na jastrzębie wzmianki Fed pod koniec ubiegłego tygodnia. Rynek powrócił do sprzedaży euro zawiedziony stanowiskiem ECB. Awersja do ryzyka w ubiegłym tygodniu ciążyła na sentymencie do walut surowcowych.

Notowania GBP/USD po wybiciu się dołem z formacji trójkąta wykonują zwyżkowe odreagowanie. Jego maksymalny zasięg sięga poziomu 1,2450, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz dolna banda trójkąta. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja spadków, jednak kluczowe będzie zejście pod 1,2360 (piątkowe dołki, zniesienie 50 proc.). Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia jest kolejne zniesienie, czyli 61,8 proc. przy 1,23. Ewentualne wyjście ponad 1,2450 pozwoli na wzrost w okolice 1,25 (lokalny szczyt z 6 kwietnia).

Notowania AUD/USD bez większego problemu przebiły wsparcie przy 0,7490 (dołek z 9 marca). Wskazuje to na niezmienną dominację strony podażowej i zapowiada kontynuacje zniżki. Poziomem, który z pewnością sprawi problem rynkowi niedźwiedzia jest 0,7420, czyli zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc. Wcześniej, po tak dużym spadku, nie można wykluczyć zwyżkowej korekty, jednak warto poczekać na wyraźny sygnał aktywacji strony popytowej. Oporem staje się przebity poziom 0,7490.

Notowania złota mają wyraźny problem z przebiciem oporu przy 1260 USD. Składają się na niego zniesienie Fibonacciego 61,8 proc., 200-sesyjna średnia krocząca oraz szczyt z 24 litego. Kurs od około 2 tygodni próbuje bezskutecznie wyjść ponad wyznaczony poziom. Na wykresie dziennym widoczna jest silna dywergencja cenowa z oscylatorem stochastycznym, która przemawia bardziej za zniżką kursu. Mimo wszystko warto poczekać na wyraźną aktywację strony podażowej.

W poprzednim tygodniu liczba aktywnych wież wiertniczych wzrosła do poziomu najwyższego od sierpnia 2015 roku. Mimo tego ceny ropy WTI utrzymują się powyżej 52 USD za baryłkę. Zapewnienia OPEC o przedłużeniu limitów produkcji i niespodziewana decyzja Trumpa o ataku na Syrię stały się wsparciem dla cen surowca. Na rynku pojawiają się również informacje, że Rosja jest skłonna do wydłużenia swoich limitów produkcji, jednak premier Arkady Dvorkovich radzi aby nie oczekiwać tej decyzji wcześniej niż na początku czerwca. W przypadku, gdy Rosja przedłuży swoje limity wydobycia, zagrożenie ze strony wydobywców łupkowych zejdzie na drugi plan.

Dudley w części pytań i odpowiedzi po konferencji mówi o planie uszczuplania portfela Fed. Prezydent Fed mówi o tym, że FOMC nadal pracuje nad planem zmniejszenia bilansu, jednak podstawowym narzędziem polityki monetarnej pozostają stopy procentowe. Zmniejszenie bilansu Fed może dać w przyszłości więcej pola do manewru. Operacja ma rozpocząć się w końcówce 2017 roku lub na początku 2018.

W pierwszym tygodniu kwietnia mogliśmy zaobserwować zwiększoną awersją do ryzyka, która przejawiała się płaskimi sesjami i spadkami indeksów giełdowych i łagodną ucieczką do bezpiecznych aktywów. Złoto po publikacji danych z rynku pracy USA przebiło istotny opór, wspinając się tym samym na poziomy najwyższe od ponad 4 miesięcy. Ten ruch był istotny nie tylko ze względu na zmianę obrazu technicznego notowań złota, ale również jest to sygnał o narastających ryzykach ekonomicznych jak i w ostatnim czasie również geopolitycznych.