Rynek & Raporty

Łukasz Hardt, członek Rady Polityki Pieniężnej, zauważa, że w całym horyzoncie projekcji mogą obowiązywać ujemne stopy procentowe. Powyższe stwierdzenie skłania ku podtrzymaniu relatywnie gołębich nastrojów w polskiej polityce pieniężnej w horyzoncie do 2019 roku.

Eugeniusz Gatnar, członek Rady Polityki Pieniężnej, w swojej wypowiedzi zaznacza, że bardziej stroma trajektoria inflacji nie powinna być niepokojąca. Jego zdaniem pod koniec roku dynamika cen powinna kształtować się w dolnej części pasma dozwolonych wahań, tj. pomiędzy 1,5-2,5 proc. Obecnie siła czynników inflacjogennych nie zależy od sytuacji na rodzimych rynkach.

Według Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, poprzednie prognozy dynamiki PKB należy traktować jako dość pesymistyczne. Jego zdaniem uplasowanie się wzrostu gospodarczego na poziomie 4,0 proc. przyczyni się do powstania istotnych nierównowag w sferze realnej. Glapiński zaznacza, że do odnotowania wyższej inflacji istotnie przyczyni się presja związana z rosnącymi cenami żywności. Według Rady Polityki Pieniężnej nie istnieją przesłanki ku podwyżce stóp procentowych w 2017 roku. Parametry polityki monetarnej mogą ulec zmianie pod wpływem zmienności wywołanej przez wynik francuskich wyborów czy też wyższe przyrosty cen ropy naftowej. Obecnie EUR/PLN stabilizuje się przy 4,3080.

Nowe projekcje makroekonomiczne NBP zakładają średni poziom inflacji CPI w 2017 r. na 2,1 proc. (w listopadzie było to 1,3 proc.), 1,9 proc. w 2018 r. (poprz. 1,5 proc.) i 2,4 proc. w 2019 r. Tempo wzrost PKB zrewidowano w górę do 3,7 proc. w 2017 r. (poprz. 3,6 proc.), 3,5 proc. w 2018 r. (poprz. 3,3 proc.) i 3,4 proc. w 2019 r. EUR/PLN na razie bez reakcji na 4,3060.

Na przełomie najbliższego tygodnia najbardziej niezdecydowani obywatele Niderlandów podejmą decyzję o tym, czy parlament zostanie zdominowany przez grono eurosceptyków, którym obecnie wypracowany konsensus zdecydowanie nie jest na rękę. Wyniki środowego głosowania będą ważyły na tym, czy faktycznie Holandia dorzuci swoje trzy grosze do unijnej destabilizacji – a co za tym idzie, czy przyczyni się do osłabienia wspólnej waluty.

Kanclerz Skarbu Phillip Hammond prezentuje teraz aktualizację budżetu, gdzie podniesiono prognozy wzrostu gospodarczego. Największa zmiana dotyczyła 2017 r.: z 1,4 proc. do 2,0 proc. W 2018 r. wzrost ma wynieść 1,7 proc. (poprz. 1,6 proc.). Inflacja CPI w tym roku ma sięgnąć 2,4 proc. Deficyt budżetowy w roku fiskalnym 2016-2017 ma wynieść 5,1,7 mld GBP, mniej niż wcześniej prognozowano. Na razie funt nie reaguje na informację. GBP/USD jest wyżej o zaledwie 7 pipsów na 1,2169.

EUR/AUD odbił się od wsparcia przy 1,3890. Wyrysowana na wykresie 4-godzinowym duża zielona świeca zwiastuje możliwe przetestowanie oporu przy 1,40, gdzie znajdziemy szczyt z 6 marca. Powiększenie zwyżki i przebicie tego poziomu pozwoli na wzrost do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 1,4090. Ewentualny spadek pod 1,3890 oznaczać będzie zwiększone prawdopodobieństwo zniżki w okolice 1,3820 (lokalne maksima z 28 lutego).

Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła parametry polityki monetarnej bez zmian. EUR/PLN stabilnie przy 4,31. Na 16:00 zaplanowana jest konferencja prezesa RPP Adama Glapińskiego, z której dowiemy się więcej szczegółów.

USD/CAD wybił się z formacji trójkąta i obecnie testuje szczyt z 3 marca przy 1,3435. Trwałe zamknięcie świecy 4-godzinowej powyżej tego poziomu w średnim terminie otworzy drogę do maksimów ustanowionych 28 grudnia przy 1,36. Ważnym wsparciem jest 1,3360 (lokalny dołek z 5 marca).