Rynek & Raporty

Prezes Banku Kanady Stephen Poloz i jego koledzy zrobili w ostatnich tygodniach wiele, by przygotować rynek na podwyżkę stóp procentowych, która teraz jest już wyceniona na 95 proc. CAD od jakiegoś czasu jest beneficjentem tego zwrotu w nastawieniu banku centralnego i teraz tylko wyraźne podbicie oczekiwań na kontynuację cyklu zacieśniania mogłoby dać silniejszy impuls do umocnienia waluty. Wydaje się to mało realne, stąd „sprzedaż faktów” może uderzyć w CAD.

Rynek czeka na sprawozdanie Yellen przed Kongresem i dane inflacyjne z USA. Wybudzeniu inwestorów z letniego marazmu nie sprzyja brak istotnych odczytów i wydarzeń w pierwszej części tygodnia. Po silnych przetasowaniach na rynkach obligacji, które wyznaczały ton nastrojom w notowaniach walut przychodzi zatem czas na oddech. Uczestnicy rynku w poszukiwaniu impulsów znów mogą spojrzeć na rynki akcji i surowców, ale nie ma się co łudzić, że dyskontowanie perspektyw polityki pieniężnej wyjdzie w te wakacje z mody. Jak to z letnimi fascynacjami bywa: dominować będą rozczarowania.

Na wykresie 4-godzinowym powstała seria prowzrostowych formacji świecowych przy wsparciu (zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. przy 1,2860), co wskazuje na możliwość zwyżkowego odbicia. Potencjalne wzrosty należy jednak traktować jedynie jako korektę. Ważnym oporem będzie poziom 1,2940, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc., SMA55, linia łącząca ostatnie szczyty oraz poziom overbalance. Przebicie wyznaczonego wsparcia otworzy drogę do 1,2755, czyli zniesienia Fibonacciego 61,8 proc.

W gronie amerykańskich indeksów pozytywną sesję notuje Nasdaq 100 (0,5 proc.), który okrywa lekkim cieniem wzrosty średniej Dowa (0,1 proc.) oraz S&P 500 (0,2 proc.). Obecnie na horyzoncie popytu coraz mocniej pojawia się 50,0 proc. zniesienie Fibonacciego (5705 pkt) pokrywające się ze średnią z ostatnich 50 sesji. W przypadku przełamania oporu należy spodziewać się podejścia pod następne ze zniesień – tym razem 61,8 proc. przy 5740 pkt.

II kwartał na rynkach przyniósł dość mieszany obraz i wniósł więcej niepewności w perspektywy na kolejne okresy. Przede wszystkim, słaba końcówka sprowadziła część indeksów europejskich na minusa w skali 3 miesięcy (indeks STOXX Europe 600 -0.46 proc. w II kwartale br.), podczas gdy siłę cały czas pokazywały indeksy amerykańskie. Jednakże, solidne plusy zostały zniwelowane w czerwcu poprzez rozwinięcie korekty w gronie spółek technologicznych.

Gwiazdą ostatnich raportów CFTC* pozostaje dolar kanadyjski, którego wycena względem innych walut nie jest wyłącznie zasługą przetasowania na rynku ropy, ale również bardziej jastrzębiej retoryki Stephena Poloza, gubernatora Banku Kanady. Na zmianę podejścia przez bankierów centralnych wrażliwym pozostaje funt szterling niesiony refleksjami Marka Carneya, gubernatora Banku Anglii, po wypowiedzi głównego ekonomisty Andy’ego Haldane’a. W centrum uwagi znalazło się również euro. Przyszły pokaz siły wspólnej waluty będzie zależał nie tylko od tempa wzrostu w II kwartale, ale przede wszystkim od inercji procesów cenowych, które będą stanowiły silny argument w rękach bardziej jastrzębio nastawionych członków Rady Prezesów.

USD/JPY ma wyraźny problem z przebiciem oporu przy 114,35 (szczyt z 10 maja). Na wykresie 4-godzinowym rysuje się już kolejna świeca w kształcie doji wskazująca na niezdecydowanie rynku, co bardziej wspiera utworzenie spadkowego odreagowania. Celem potencjalnej korekty będzie poziom 113,70, gdzie wypada krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, szczyt z 5 lipca i zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja wzrostów. Wyjście ponad 114,35 otworzy drogę do kolejnych zewnętrznych zniesień Fibonacciego: 113 proc. przy 115,10 i 127,2 proc. przy 115,90.

BMW testuje wsparcie przy 80,90 EUR, na które składa się zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. oraz seria szczytów i dołków ustanowionych od sierpnia zeszłego roku. Póki co nie doszło do większej aktywacji popytu, co może świadczyć o jego słabości. Możliwe jest zatem przebicie wyznaczonej bariery, co pozwoli na przyspieszenie zniżki. W tym wypadku kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie 77,50 EUR, czyli zniesienie 50 proc. Oporu należy szukać w rejonie 83 EUR, gdzie znajdziemy lokalne dołki z maja i czerwca bieżącego roku.

IBEX 35 przebił istotne wsparcie, które złożone było ze zniesienia Fibonacciego 61,8 proc., średnioterminowej linii trendu wzrostowego oraz poziomu overbalance. Oznacza to prawdopodobne zakończenie wzrostowej tendencji, choć warto poczekać na lekkie pogłębienie zniżki. Bardzo ważnym wsparciem będzie lokalny dołek z 18 kwietnia w rejonie 10 200 pkt. Jego przebicie pozwoli na zejście przynajmniej do zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. przy 9720 pkt. Oporem staje się przełamana linia tendencji w okolicach 10 700 pkt.