Rynek & Raporty

AUD/USD przebił istotny opór przy 0,7760, który wcześniej wielokrotnie bronił przed powiększeniem wzrostów. Obecnie notowania wyhamowały zwyżkę przy 0,7830, czyli przy szczycie z kwietnia zeszłego roku. Poziom ten może zadziałać jako chwilowy punkt zwrotny i doprowadzić do spadkowego odreagowania. Zasięg potencjalnej korekty sięga przebitych szczytów przy 0,7760. Docelowo wzrostowa tendencja z dużym prawdopodobieństwem będzie kontynuowana. Wyjście powyżej 0,7830 otworzy drogę najpierw do 0,8020 (zniesienie Fibonacciego 127,2 proc.), a następnie do 0,8160 (maksima z maja 2015 r.).

WIG 20 przebija się przez zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 2360 pkt., które wcześniej kilkukrotnie broniło przed powiększeniem wzrostów. Kurs ma zatem otwartą drogę do majowych maksimów wypadających przy 2424 pkt. Wsparciem natomiast staje się przełamany poziom 2360 pkt.

USD/JPY wykonał ruch powrotny do linii szyi aktywowanej formacji głowy z ramionami. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się formacja spadającej gwiazdy, która zapowiada zakończenie wzrostowej korekty. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie podaż przejmie kontrolę na rynku i doprowadzi do zniżki kursu. Zasięg wynikający z RGRa sięga poziomu 111,00, gdzie dodatkowo wypada zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. Wcześniej warto uważać w okolicach 200-okresowej średniej kroczącej przy 111,70.

EUR/USD odpoczywa od zwyżki po piątkowym przebiciu szczytu z 13 lipca w rejonie 1,1450. Obecnie kurs rysuje spadkową korektę, która może przybrać postać ruchu powrotnego do przebitego oporu. Dodatkowo wypada tam zniesienie Fibonacciego 23,6 proc., co zwiększa wydźwięk wsparcia. Kluczowym oporem będzie 1,1490, czyli lipcowe maksima. Ich przebicie będzie świadczyło o niezmiennej dominacji strony popytowej na rynku i otworzy drogę na wyższe poziomy. Kolejnymi oporami będą zewnętrzne zniesienia Fibonacciego: 127,2 proc. przy 1,1520 i 161,8 proc. przy 1,1560. Ewentualne zejście poniżej 1,1450 pozwoli na pogłębienie spadków do 1,1435 (zniesienie 38,2 proc.).

Na rynku walutowym pod wpływem dość silnych przetasowań znajduje się USD/CAD, który obecnie walczy przy wsparciu wyznaczonym przez dołki z 8 czerwca (1,2653). Możliwość kontynuacji zwyżki sugeruje oscylator MACD, którego scenariusz wspiera trajektoria RSI. W przypadku drugiego wskaźnika należy mieć na uwadze jego dość niską wartość.

Robert Kaplan, przedstawiciel Fed z Dallas, w swoim wystąpieniu w Mexico City zdecydował się na poruszenie zagadnień związanych z amerykańską gospodarką. Kaplan, chcąc podtrzymać nieco jastrzębi ton po rozczarowujących wskazaniach inflacji, zaznacza, że osiągnięcie wyższej dynamiki cen nie odbywało się w jednostajnym tempie. Jego zdaniem należy oczekiwać nasilenia efektów w nieco dłuższym horyzoncie. Obecnie zaznacza on, że argumentem skłaniającym go za dalszymi podwyżkami będą wyższe wskazania inflacji CPI. Kaplan nadal stoi przy stanowisku, że program redukcji powinien rozpocząć się już w we wrześniu bieżącego roku. W trakcie jego wypowiedzi dolar lekko się umacnia. Obecnie para EUR/USD znajduje się przy 1,1450.

USD/CAD schodzi na dzienne minima naruszając 1,2690. Kursowi kanadyjskiej waluty wyraźnie pomaha w ostatanich kilku minutach ropa. Po chwilowym, ale gwałtownym załamaniu kurs WTI odbija w kierunku 47 USD.

Po paczce rozczarowujących danych kolejny cios mogła wymierzyć produkcja przemysłowa, która jednak pozytywnie zaskoczyła rynkowe oczekiwania o 0,1 pp. Z miesiąca na miesiąc wskaźnik odnotował skok o 0,4 proc. wobec 0,1 proc. w maju (rewizja z: 0,0 proc.). Napływ pozytywnych danych lekko burzą szacunki wykorzystania mocy produkcyjnych, które uplasowały się na poziomie 76,6 proc. (konsensus: 76,8 proc.). Crossy z USD pozostają relatywnie niewrażliwe na powyższą publikację. Obecnie EUR/USD znajduje się przy 1,1460, a USD/JPY balansuje przy 112,40.

Presja na dolara jest silna, ale może okazać się jeszcze gwałtowniejsza jeśli pokonany przez rentowność amerykańskiej dziesięciolatki zostanie poziom 2,28 proc., który obecnie jest testowany.