Rynek & Raporty

GBP/USD walczy ze zniesieniem Fibonacciego 61,8 proc. przy 1,4120. Ostatnie wzrosty nie należały do najsilniejszych, dodatkowo na wykresie H4 powstała formacja spadającej gwiazdy, dlatego też prawdopodobne jest spadkowe odreagowanie. Scenariusz ten wspiera wysoki poziom oscylatora stochastycznego. Najbliższym wsparciem będą okolice 1,40, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. Ewentualna kontynuacja wzrostów i przebicie 1,4120 pozwoli na podejście do styczniowych szczytów przy 1,4345.

AUD/USD zbliża się do pierwszego wsparcia, czyli zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. przy 0,7885. Przełamanie tego poziomu pozwoli na pogłębienie zniżki w kierunku zniesienia 61,8 proc. przy 0,7835. Odbicie natomiast poskutkuje wzrostem do dzisiejszych maksimów przy 0,7965.

Ostatnie spadki EUR/GBP wyraźnie nie należą do najsilniejszych, dlatego należy je traktować jedynie jako korektę. Kurs testuje zniesienie Fibonacciego 23,6 proc. przy 0,8865, które może zablokować rozwój zniżki, na co wskazuje rysująca się formacja młota. Oporem jest 0,8920, czyli szczyty ze stycznia-lutego. Ich przebicie otworzy drogę do 0,8920, gdzie wypada lokalny szczyt z 28 listopada. Ewentualne pogłębienie zniżki pozwoli na zejście do 0,8830, czyli zniesienia 38,2 proc., 200-okresowej średniej kroczącej i lokalnego szczytu z 30 stycznia.

Regionalne indeksy koniunktury wysyłają sprzeczne sygnały. NY Empire State Manufacturing Index, mierzący aktywność w rejonie Nowego Jorku, spadł do 13,1 z 17,7 w styczniu, podczas gdy oczekiwano wzrostu do 18. Dla odmiany indeks Fed z Filadelfii skoczył do 25,8 z 22,2 przy prognozie 21,6. Można dywagować, czy zeszłotygodniowe spadki na Wall Street miały większe odbicie na nastrojach wśród przedsiębiorców z rejonu Nowego Jorku. Ogólnie jednak ta paczka danych jest kolejnym powodem (po wnioskach o zasiłek), by USD stał w miejscu.

GBP/USD przełamuje się przez zniesienie Fibonacciego 50 proc. przy 1,4055. Zamknięcie świecy 4-godzinowej powyżej tego poziomu pozwoli na powiększenie wzrostów w kierunku styczniowych szczytów przy 1,4345. Wsparciem pozostaje 1,3920, czyli lokalne szczyty z 13 i 14 lutego.

Miedź podeszłą do linii łączącej szczyty z grudnia-lutego w okolicach 324 USd. Prospadkowe formacje świecowe wyrysowane na wykresie 4-godzinowym oraz wysoki poziom oscylatora stochastycznego oznaczają prawdopodobne odbicie od wyznaczonego oporu. Najbliższym wsparciem jest 316,25 USd, czyli zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. Ewentualne przełamanie 324 USd otworzy kursowi drogę do grudniowych szczytów przy 332 USd.

GBP/JPY walczy o obronę wsparcia w rejonie 149,35 (dołek z 15 grudnia). Na wykresie dziennym wyrysowała się seria młotów oznaczająca prawdopodobne wzrostowe odbicie. Oporami dla potencjalnej zwyżki będą zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. przy 151,20 i 61,8 proc. przy 153,30. W razie ewentualnej kontynuacji spadków następnego wsparcia należy szukać przy zewnętrznym zniesieniu Fibonacciego 127,2 proc. przy 144,30.

Złoto przełamało szczyt z 1 lutego wypadający przy 1350 USD. Kolejną barierą dla rynku byka będzie 1366 USD, czyli maksima ustanowione 25 stycznia. Wsparciem staje się przebite 1350 USD.

EUR/USD zbliża się do oporu przy 1,2535 (szczyty 25 stycznia – 1 lutego), jednak mało prawdopodobne, by bariera ta została przełamana bez uprzedniej korekty. Wsparciem dla potencjalnego odreagowania będzie zniesienie 38,2 proc. wypadające w okolicach 1,2400. Ewentualne przełamanie 1,2535 otworzy kursowi drogę do 1,2600/40, gdzie wypadają zniesienia Fibonacciego 50 proc., 61,8 proc. oraz długoterminowa linia trendu spadkowego