Rynek & Raporty

Zamówienia na dobra trwałe z USA pozytywnie zaskoczyły inwestorów, odczyt uplasował się na poziomie 3,1 proc. przy prognozie 1,6 proc. Zamówienia bez środków transportu wypadły na poziomie 1,2 proc. (prog. 0,5 proc.). W reakcji na dane obserwujemy lekkie umocnienie dolara, EUR/USD traci 10 pipsów do 1,2345; USD/JPY rośnie do 105,20. Jednocześnie opublikowane zostały dane z Kanady: sprzedaż detaliczna co prawda osłabiła się do 0,3 proc. (prog. 1,1 proc.), jednak inflacja CPI wzrosła do 2,2 proc. (prog. 1,9 proc.), co ma dużo większy wydźwięk. USD/CAD zanurkował 75 pipsów do 1,2840.

EUR/CAD wykonał ruch powrotny do przełamanej linii trendu wzrostowego przy 1,5960, gdzie dodatkowo wypada zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. Wyhamowanie wzrostów oznacza zwiększone prawdopodobieństwo powrotu do spadków. Wsparciami są kolejne zniesienia Fibonacciego: 23,6 proc. przy 1,5840 i 38,2 proc. przy 1,5640. Ewentualne przełamanie 1,5960 pozwoli na powiększenie zwyżki do zniesienia 61,8 proc. przy 1,6030.

WIG 20 walczy o obronę wsparcia przy 2237 pkt. (dołek z 20 marca). Warto obserwować dalsze zachowanie kursu. Przełamanie tego poziomu otworzy kursowi drogę przynajmniej do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 2181 pkt. Odbicie natomiast poskutkuje zwyżką w kierunku średnioterminowej linii trendu spadkowego przy 2285 pkt.

USA i Chiny przerzucają się zapowiedziami ceł importowych. Trump wymienia doradcę ds. bez. narodowego na zwolennika twardej polityki międzynarodowej, co przywraca niepokój o przyszłe stosunki z Koreą Płn. i Iranem. Reakcja rynku jest jednoznaczna: USD/JPY pod 105, indeksy w Azji wykrwawiają się, ropa zyskuje.

Na wykresie godzinowym EUR/USD rysuje się duża czerwona świeca zapowiadająca powrót do spadków. Scenariusz ten wspiera oscylator stochastyczny, który wygenerował sygnał sprzedaży w strefie wykupienia. Najbliższym celem niedźwiedzi będzie zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. korespondujące z wczorajszym dołkiem przy 1,23. Oporem stają się dzisiejsze maksima przy 1,2350 – ich przebicie pozwoli na powiększenie zwyżki do wczorajszych maksimów przy 1,2390.

Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę wydatkową za 1,3 bln USD, która odracza government shutdown i zwiększa wydatki na wojsko, ochronę granic i inne programy krajowe. Termin do zatwierdzenia nowego planu wydatków upływał w piątek, ale było niemal pewne, że Kongres porozumie siew tej sprawie, więc cała spawa była poza obszarem zainteresowania rynków. Brak reakcji na informację to potwierdza.

Na rynek przychodzi uspokojenie z lekką poprawą aktywów ryzykownych. Indeksy na Wall Street zdołały zredukować spadki do ok. 1,2 proc.; na rynku walutowym USD/JPY odbił do 105,70, AUD/USD skoczył 25 pipsów do 0,7710. Wygląda na to, że rynek z ulgą przyjmuje fakt, że Trump nie wzbogacił decyzji o ograniczeniach handlowych USA o niespodziewane elementy. Otwartą kwestią pozostaje jednak, jaka będzie odpowiedź Chin, czy USA szykują dodatkowe cła dla innych krajów i czy Światowa Organizacja Handlu będzie miała swoje obiekcje. Nie wygląda to na całkowite wymazanie niepewności.

Cała czwartkowa sesja przebiega pod znakiem podwyższonej nerwowości inwestorów z negatywnym odbiciem na apetycie na ryzyko. Indeksy na Wall Street dołują prawie 2 proc., rentowności 10-letnich obligacji USA spadają pod 2,8 proc., na FX zyskuje JPY, a silnie traci AUD, NZD i CAD. Rozczarowanie Fed oraz obawy o wojny handlowe budują toksyczne środowisko. Teraz rynek obiegła informacja, że czołowy prawnik Donalda Trumpa w sprawie dochodzenia o zamieszanie Rosjan w wybory prezydenckie zrezygnował z posady. Według NYT John Dowd od miesięcy nosił się z zamiarem rezygnacji, gdyż Trump wielokrotnie ignorował jego zalecenia. A to nie koniec dzisiejszych informacji z Trumpem – o 17:30 prezydent USA ma podpisać memorandum w sprawie ceł importowych na ponad 100 produktów z Chin wartych 50 mld USD.

Miedź próbowała powrócić ponad długoterminową linię trendu wzrostowego przy 305,50 USd, jednak strona podażowa wyraźnie nie chce na to pozwolić - oznacza to zwiększone prawdopodobieństwo zakończenia panującej tendencji. Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie dołek ustanowiony 5 grudnia przy 294,30 USd. Oporem staje się przebita linia trendu.