Rynek & Raporty

GBP/USD rośnie ponad 1,40 w obliczu przecieków, że strony negocjacji ws. Brexitu są blisko porozumienia w kwestii okresu przejściowego. Na 12:45 zaplanowana jest konferencja prasowa głównych negocjatorów Barniera i Davis, z której być może dowiemy się czegoś więcej.

Nawet jeśli złoty miałby szukać impulsu do zmienności w danych z Polski (co zdarza się bardzo rzadko), dzisiejsze odczyty nie pomagają odwrócić trendu osłabienia. Produkcja przemysłowa w lutym spadła o 2 2 proc. m/m, mocniej niż -1,3 proc. w konsensusie. PPI także rozczarowuje na -0,2 proc. r/.r vs 0,1 proc. Po danych EUR/PLN jest wyżej o 20 pipsów na 4,2190.

USD/ZAR aktywował formację odwróconej głowy z ramionami. Oznacza to zwiększone prawdopodobieństwo wyrysowania większej wzrostowej fali, dla której oporem będzie 12,6760 (zasięg wynikający z oRGR, zniesienie Fibonacciego 38,2 proc., dołek z września ubiegłego roku). Wcześniej nie można wykluczyć korekty, która może przybrać postać ruchu powrotnego do linii szyi formacji w okolicach 11,90.

Wydarzeniem tego tygodnia będzie posiedzenie FOMC, po którym powszechnie oczekuje się podwyżki stóp procentowych. Pod znakiem zapytania stoi natomiast, jak bardzo jastrzębi będzie Fed? Na unijnym szczycie mają być podejmowane ważne decyzje w sprawie Brexitu, co dla funta może mieć większe znaczenie niż decyzja Banku Anglii. Poza tym w tygodniu mamy decyzję RBNZ oraz wstępne odczyty PMI z Eurolandu, a także niemiecki indeks Ifo.

GBP/USD konsoliduje się między poziomami 1,3910 i 1,3995. Dopiero przełamanie któregoś z tych poziomów pozwoli na powiększenie danego ruchu. Kolejną barierą dla rynku byka będzie 1,4070 (lokalny szczyt z 26 lutego), natomiast wsparciem 1,3780 (dołek z 8 marca). Mimo wszystko przełamanie średnioterminowej linii trendu spadkowego wspiera bardziej realizację zwyżkowego scenariusza.

Ropa WTI przełamała linię łączącą szczyty z lutego i marca w rejonie 61,50 USD. Notowania zbliżają się do szczytu z 12 marca przy 62,30 USD. Jego przebicie otworzy kursowi drogę do 63,20 USD, gdzie wypadają maksima z 6 marca. Wsparciem staje się przełamane 61,50 USD.

GBP/USD przełamuje się przez wsparcie przy 1,3910, na które składają się szczyty z 6-8 marca, dołek z 16 marca i przełamana linia trendu spadkowego. Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie linia łącząca marcowe dołki przy 1,3855. Oporem pozostaje 1,3990, czyli maksima z 13-15 marca.

USD/JPY ostatecznie wybronił przełamaną linię średniterminowego trendu spadkowego. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się sporych rozmiarów zielona świeca zapowiadająca możliwy powrót do wzrostów. Pierwszym oporem będzie 106,25, czyli dołek z 12 marca i szczyt z 15 marca. Jego przebicie otworzy kursowi drogę do 107,30, gdzie wypada szczyt z 13 marca i 200-okresowa średnia krocząca. Wsparciem są dzisiejsze minima przy 105,60.

Produkcja przemysłowa z USA za luty pozytywnie zaskoczyła lepszym wynikiem. Odczyt uplasował się na poziomie 1,1 proc. przy prognozach na poziomie 0,4 proc. Poprzedni odczyt został zrewidowany w dół do -0,3 proc. z -0,1 proc. Ze szczegółów dowiadujemy się, że lepsze dane to pokłosie zwiększenia produkcji przez amerykańskie fabryki (1,2 proc. vs prog. 0,5 proc.). Wykorzystanie mocy produkcyjnych wzrosło do 78,1 proc. z 77,4 proc. w styczniu. Na rynku obserwowaliśmy umocnienie dolara już kilkanaście minut przed publikacją danych, obecnie widzimy lekkie pogłębienie ruchu. EUR/USD 1,2295; USD/JPY 105,90.