Rynek & Raporty

Zapasy ropy naftowej wzrosły w zeszłym tygodniu o 5,02 mln baryłek. To dużo więcej od wskazań wczorajszego raportu API (+1,15 mln baryłek) i rynkowego konsensusu (+2,4 mln baryłek). Warto także zwrócić uwagę na zapasy benzyny i destylatów, które skurczyły się o odpowiednio 6,27 mln baryłek i 4,36 mln baryłek. Po raporcie ropa WTI traci ponad 0,30 USD do 60,60 USD.

EUR/GBP przełamuje się przez zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 0,8850, które wcześniej kilkukrotnie blokowało rozwój zniżki. Zamknięcie świecy 4-godzinowej poniżej tego poziomu oznaczać będzie zwiększone prawdopodobieństwo spadku do 0,8820, gdzie wypada zniesienie 78,6 proc. i średnioterminowa linia trendu wzrostowego. Oporem pozostają okolice 0,8800, czyli lokalne szczyty z 13 marca i dołki z 9 marca.

Sprzedaż detaliczna z USA uplasowała się poniżej rynkowego konsensusu. Odczyt wypadł na poziomie -0,1 proc. przy oczekiwaniach 0,3 proc. i poprzedniej wartości -0,3 proc. Pozytywny wydźwięk ma inflacja PPI (0,2 proc., prog. 0,1 proc.), jednak rynek zdaje się nie brać tego pod uwagę. W reakcji na dane obserwujemy osłabienie dolara amerykańskiego: EUR/USD rośnie 10 pipsów do 1,2395; USD/JPY spada do 106,35.

DAX próbuje wymazać część wczorajszej zniżki, jednak dzisiejsze wzrosty są prawdopodobnie jedynie chwilową korektę. Notowania walczą o obronę zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. przy 12 250 pkt., które może zablokować dalszą zwyżkę. Wsparcia należy szukać przy wczorajszych minimach w rejonie 12 115 pkt. Ich przebicie otworzy kursowi drogę do okrągłego poziomu 12 000 pkt. Ewentualne wybicie 12 250 pkt. pozwoli na podejście do zniesienia 61,8 proc. przy 12 340 pkt.

Produkcja przemysłowa ze strefy euro wypadła poniżej rynkowego konsensusu. Odczyt m/m uplasował się na poziomie -1 proc. przy prognozach -0,5 proc. i poprzedniej wartości 0,4 proc. W ujęciu rocznym odczyt wyniósł 2,7 proc. (prog. 4,4 proc.; poprzednio 5,2 proc.). Rynek pozostaje obojętny na publikacje danych, EUR/USD 1,2370; EUR/GBP 1,3955.

Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego, przemawia we Frankfurcie. Już na początku swojej wypowiedzi mówi, że jego zdaniem są wyraźne warunki do zakończenia programu skupu aktywów, choć do tego potrzeba jeszcze pewniejszej inflacji. Uważa, że polityka monetarna musi być prowadzona w sposób cierpliwy i wytrwały. Inflacja bazowa pozostaje stonowana. Martwi się potencjalnymi skutkami ubocznymi nowymi regulacjami handlu z USA. Twierdzi, że siła euro może negatywnie wpływać na inflację. Tak jak po pierwszej części wypowiedzi (potencjalny koniec QE) EUR zyskało około 10 pipsów, tak po słowach o silnym EUR widzimy zdecydowaną wyprzedaż wspólnej waluty. EUR/USD traci 30 pipsów do 1,2375; EUR/GBP spada 10 pipsów do 0,8870.

GBP/USD przełamał się przez opór przy 1,3940, na który składa się linia łącząca szczyty od początku roku oraz 200-okresowa średnia krocząca. Oznacza to, że wzrosty z dużym prawdopodobieństwem będą kontynuowane, a kolejną barierą dla rynku buka będzie 1,4145, czyli maksima z 16 lutego. Wsparciem staje się przełamane 1,3940.

Ropa WTI wymazała cały wcześniejszy wzrost, czego skutkiem jest wyrysowana na wykresie 4-godzinowym duża czerwona świeca z knotem u góry. Notowania zbliżają się do wsparcia przy 60 USD, które wcześniej kilkukrotnie blokowało rozwój zniżki. Przełamanie tego poziomu otworzy kursowi drogę do lutowych dołków przy 58 USD. Oporem pozostaje 50-okresowa średnia krocząca w okolicach 61,50 USD.

USD/CAD skoczył ponad 60 pipsów do 1,2910 za sprawą słów prezesa Banku Kanady Poloza, który nie szczędzi gołębiości. W tekście przemówienia czytamy, że bank pozostanie ostrożny przy ocenie przyszłego dostosowania monetarnego. Ocenił, że gospodarka jest fazie, którą można określić jako „idealne położenie” i „z oczywistych względów, faza ta jest warta pielęgnowania”.