Rynek & Raporty

KGHM próbuje wymazać część przeceny z przełomu lutego i marca, jednak wzrostowy ruch wyraźnie nie należy do najsilniejszych, dlatego należy go traktować jedynie jako korektę. Ważnym oporem dla rynku byka będzie poziom 95 PLN, czyli zniesienia Fibonacciego 23,6 proc., 38,2 proc. oraz dolna banda wybitego kanału. Przejęcie kontroli przez stronę podażową poskutkuje spadkiem do 82 PLN, gdzie wypada dołek z końca marca oraz zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.

W poniedziałek przy w miarę spokojnym handlu uwagę przyciąga korona szwedzka, która w gronie walut G10 zyskuje najmocniej. Od rana nie dostaliśmy żadnych danych ze Szwecji ani komentarzy z Riksbanku – dwa elementy, które najczęściej generują impulsy do handlu. Możliwe, że ostatnie zmiany w wycenie korony mogą mieć do czynienia z dzisiejszą aprecjacją. W ubiegłym tygodniu SEK sięgnął ponad ośmioletnich minimów względem EUR, więc realizacja zysków jest naturalnym ruchem. Ponadto z racje tego, że SEK jest walutą ryzykowną, część piątkowej przeceny mogła się wiązać ze spekulacyjną sprzedażą na wypadek eskalacji konfliktu syryjskiego w weekend. Ponieważ dziś rynki nie wpadają w panikę, może to skłaniać do domykania pozycji.

EUR/PLN przetestował dolną bandę kanału spadkowego przy 4,1610, w obrębie którego notowania poruszają się od 21 marca. Kanał powinien zostać utrzymany, dlatego strona popytowa niedługo prawdopodobnie przejmie kontrole na rynku. Celem byków będzie górne ograniczenie kanału wypadające w okolicach 4,1800. Ewentualne wybicie dołem z kanału poskutkuje przyspieszeniem spadków, dla których kolejną barierą będzie 4,13, czyli minima ze stycznia i lutego bieżącego roku.

NZD/USD wybronił wsparcie przy 0,7345, gdzie wypadają szczyt z 13-14 marca oraz dołki z 11-15 kwietnia. Seria prowzrostowych formacji świecowych zapowiadają możliwe odbicie. Oporu należy szukać przy zeszłotygodniowych maksimach przy 0,7395. Ewentualne zejście poniżej 0,7345 sprowadzi notowania do 0,7320 (lokalne maksima z 5 kwietnia).

WIG 20 póki co nie ma siły na kontynuację zwyżki, co może zakończyć się spadkową korektą. Potencjalne odreagowanie może przybrać postać ruchu powrotnego do przełamanego oporu przy 2285 pkt. Docelowo wzrostowy ruch powinien być kontynuowany w kierunku 2380 pkt., gdzie wypadają dołki z grudnia, lutego oraz szczyt z 12 marca.

USD/JPY po raz kolejny testuje krótkoterminową linię trendu wzrostowego w okolicach 107,20. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się formacja młota oznaczająca możliwe odbicie od wyznaczonego wsparcia. Pozwoliłoby to na zwyżkę najpierw w kierunku 107,75 (szczyt z 13 kwietnia), a następnie do 108,00 (zniesienia Fibonacciego 50 proc. i 161,8 proc.). Ewentualne przełamanie linii tendencji sprowadzi notowania do 106,60 (lokalne dołki z 9 i 11 kwietnia).

W następnym tygodniu pozytywny sentyment rynkowy może być poddawany próbie zarówno przez politykę (spory USA z Chinami i Rosją), jak i przez dane. Siłę globalnego ożywienia będzie można ocenić w oparciu o twarde dane z USA, Chin, Wielkiej Brytanii, Australii i Kanady. Bank Kanady decyduje o stopach procentowych, a w Nowej Zelandii inflacja może być wskazówką dla polityki RBNZ.

Na wykresie 4-godzinowym GBP/USD wyrysowała się formacja spadającej gwiazdy przy zniesieniu Fibonacciego 61,8 proc. (0,7810) zapowiadająca możliwą korektę. Wsparciem dla potencjalnego odreagowania będzie poziom 0,7770, czyli zniesienia 23,6 proc., 50 proc. i lokalne szczyty z 10-11 kwietnia. Ewentualne wybicie 0,7810 pozwoli na powiększenie wzrostów do zniesienia 78,6 proc. przy 0,7855.

Duża czerwona świeca wyrysowana na wykresie dziennym złota jednoznacznie nakreśla dalszy kierunek kursu. Najbliższym wsparciem dla rynku niedźwiedzia będzie zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 1326,50 USD. Jego przełamanie otworzy kursowi drogę do dolnej bandy konsolidacji wspieranej przez zniesienie 50 proc. przy 1300 USD. Oporem pozostaje górne ograniczenie konsolidacji przy 1366 USD.