Rynek & Raporty

Niemiecka gospodarka rozpoczęła 2025 rok lepiej, niż wcześniej przewidywano. W pierwszym kwartale PKB wzrósł o 0.4%, co oznacza wynik dwukrotnie wyższy od wcześniejszych szacunków. Wzrost ten był napędzany przede wszystkim przez wyższe wydatki konsumenckie i inwestycyjne, a także przez ożywienie w handlu zagranicznym, częściowo związane z przyspieszonymi zamówieniami w obliczu planowanych amerykańskich ceł.

W piątek rano europejskie giełdy rozpoczęły notowania na plusie, co było efektem korzystnych danych makroekonomicznych z Niemiec oraz poprawy nastrojów konsumenckich w Wielkiej Brytanii. Główny impuls wzrostowy pochodził z Niemiec, gdzie według końcowego raportu Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) produkt krajowy brutto w pierwszym kwartale 2025 roku wzrósł o 0.4% w ujęciu kwartalnym, po korekcie sezonowej i kalendarzowej. Wynik ten przewyższył wcześniejsze szacunki, głównie dzięki silniejszym wynikom sektora przemysłowego i eksportowego w marcu. W ujęciu rocznym niemiecka gospodarka utrzymała się na poziomie z poprzedniego roku.

W czwartek na rynkach finansowych panował klimat wyczekiwania i konsolidacji. Główne indeksy giełdowe w USA zakończyły sesję bez większych zmian. SP500 i Dow Jones pozostały niemal płaskie, podczas gdy Nasdaq zyskał 0,3 proc., wspierany przez sektor technologiczny. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, po silnych wzrostach w ciągu dnia, ostatecznie spadły, a 30-letnie obligacje zakończyły dzień na poziomie 5,04 proc., po wcześniejszym wzroście do 5,15 proc. – najwyższego poziomu od 2007 roku. Na dzisiejszej azjatyckiej sesji Nikkei zyskuje 0,63 proc. a Hang Seng 0,53 proc.

W czwartek amerykańskie giełdy rozpoczęły sesję w sposób mieszany, odzwierciedlając niepewność inwestorów wobec skutków nowej ustawy podatkowo-wydatkowej, która została przegłosowana przez Izbę Reprezentantów i oczekuje teraz na decyzję Senatu. Indeks Dow Jones na starcie spadł o 0.29%, S&P 500 obniżył się o 0.11%, natomiast Nasdaq 100 zyskał 0.12%. Choć ustawa przewiduje wprowadzenie nowych ulg podatkowych, zwiększenie wydatków może pogłębić deficyt budżetowy, co budzi niepokój na rynkach finansowych.

Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przegłosowała zmodyfikowaną wersję ustawy promowanej przez prezydenta Donalda Trumpa. Po wielogodzinnej, burzliwej debacie nocnej dokument został przyjęty minimalną przewagą głosów – 215 do 214. Przewodniczący Izby, Mike Johnson, oświadczył tuż przed głosowaniem, że „ta ustawa przywraca Amerykanom zwycięstwo”. Projekt został skierowany do Senatu, gdzie spodziewane są kolejne poprawki.

W maju aktywność sektora prywatnego w Wielkiej Brytanii nieznacznie się poprawiła, choć wciąż utrzymuje się poniżej poziomu wskazującego na wzrost – wynika z wstępnego raportu S&P Global. Indeks PMI Composite wzrósł o 0.9 pkt, osiągając wartość 49.4, co stanowi najwyższy poziom od dwóch miesięcy. Kluczowym czynnikiem tej poprawy był wzrost wskaźnika PMI dla sektora usług, który zwiększył się o 1.2 pkt do 50.2, co oznacza powrót tego segmentu gospodarki do strefy ekspansji. W przeciwieństwie do tego, wskaźnik PMI dla przemysłu spadł o 0.3 pkt, osiągając poziom 45.1 – najniższy od dwóch miesięcy.

Widać w ostatnim czasie, że rosnącej niepewności geopolitycznej nie towarzyszy umocnienie się dolara amerykańskiego, jak miało to miejsce tradycyjnie. Wręcz przeciwnie, amerykańska waluta traci na wartości. To może sugerować, że USD przestaje być postrzegany jako klasyczna „bezpieczna przystań”.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) w swoim dorocznym raporcie Global Electric Vehicle Outlook wskazuje na utrzymujący się silny trend wzrostu elektromobilności, zwłaszcza w Chinach i wielu rynkach wschodzących. W 2024 roku sprzedano 17 milionów pojazdów elektrycznych, czyli o około 25 procent więcej niż rok wcześniej. Liderem pozostaje Państwo Środka z wynikiem 11 milionów sztuk. Niemal co drugi nowy samochód tam sprzedawany jest elektryczny, a na drogach już prawie 1 na 10 pojazdów ma napęd elektryczny.

Wypowiedź Mario Centeno, członka Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, stanowi istotny sygnał dla uczestników rynku oraz obserwatorów polityki monetarnej strefy euro. Jej głównym przesłaniem jest potencjalna potrzeba zejścia z poziomem stóp procentowych poniżej stopy neutralnej, aby przeciwdziałać ryzyku zbyt niskiej inflacji. Stopa neutralna, którą Centeno szacuje w przedziale 1,50 - 2,00 proc., to teoretyczny poziom stóp, przy którym polityka pieniężna nie działa ani stymulująco, ani restrykcyjnie. Jeśli więc EBC miałby obniżyć stopy poniżej tego zakresu, oznaczałoby to przejście w tryb aktywnego luzowania, mającego na celu dalsze pobudzenie popytu i inflacji.