Rynek & Raporty

Nastroje na rynkach finansowych w minionym tygodniu zostały ukształtowane przez jastrzębie głosy ze strony przedstawicieli Fed podparte solidnym wynikiem zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Trudno oczekiwać, aby ubogi w publikacje makroekonomiczne następny tydzień diametralnie odmienił nastroje inwestorów, jednak w kalendarzu znalazło się miejsce dla interesujących publikacji. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dane z USA, gdzie w piątek opublikowana zostanie inflacja CPI. Kontynuacja wzrostu cen (bądź stabilizacja dynamiki) to kolejny argument za zacieśnianiem monetarnym, który może umacniać dolara w krótkim terminie. Dane z Wielkiej Brytanii powinny pokazać solidne odbicie gospodarcze, które wyhamuje w kolejnych kwartałach z uwagi na przejściowo problemu z epidemią. Spoglądając lokalnie poznamy dynamikę PKB z Polski, która wykorzystując efekt niskiej bazy oraz luzowanie restrykcji epidemicznych pokaże dynamiczną odbudowę gospodarki w drugim kwartale bieżącego roku.

Poniżej prezentujemy ważne poziomy wsparcia i oporu w notowaniach głównej pary walutowej EUR/USD, Złota oraz US500. To bariery, na które należy zwrócić uwagę podczas publikacji danych z rynku pracy USA. Tradycyjnie raport zostanie przedstawiony o 14:30.

Notowania ropy naftowej na rynkach finansowych zaliczają skromne odbicie po tym jak kurs osunął się w okolice technicznego wsparcia. Linia się obroniła, co stało się katalizatorem skromnego odbicia. Wciąż kluczową kwestią jest jednak globalny popyt.

Notowania kontraktów na główne indeksy w Europie zaliczają nerwowy start sesji przy mieszanych sygnałach z innych parkietów. Inwestorzy wyczekują danych o zmianie zatrudnienia w USA, jednak nastroje zdominowały wcześniejsze wystąpienia przedstawicieli Fed.

W ciągu tygodnia kończącego się 31 lipca liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wzrosłą o 385 tys. osób., co jest wynikiem zbliżonym do rynkowych szacunków. Znacznie większą uwagę przykuwa jednak znaczący spadek liczby osób kontynuujących pobieranie zasiłku. W ciągu tygodnia spadła ona do 2930 tys. osób przy oczekiwaniach na poziomie 3255 tys. Jednocześnie o około 30 tys. w górę zrewidowano poprzedni odczyt. EUR/USD zmierza na południe, a solidny spadek liczby osób przebywających na bezrobociu stanowi dobry omen przed piątkowym raportem NFP. Notowania eurodolara oscylują wokół 1,1840.

Bank Anglii utrzymał w piątek stopy procentowe na niezmienionym poziomie (główna stopa procentowa 0,1 proc.) Jednocześnie bank zadecydował o utrzymaniu dotychczasowej skali skupu aktywów w ramach programu luzowania ilościowego na poziomie 895 mld GBP. Jednocześnie bank podzielił się swoimi przewidywaniami odnośnie wskaźników gospodarczych. BOE widzie inflację na poziomie 4 proc. w 4Q21, ale jednocześnie powrót wskaźnika w okolice celu w kolejnych kwartałach. Odnosząc się do wzrostu gospodarczego BOE prognozuje wzrost PKB na poziomie 5 proc. 2 2Q21 i powrót do poziomów sprzed pandemii w 4Q21. Funt po początkowym osłabieniu odrabia straty względem dolara, a kurs GBP/USD odbija do 1,3940.

Nastroje na rynkach finansowych ukształtowane zostały przez jastrzębie wypowiedzi ze strony wiceszefa Fed Claridy. Czwartek będzie pracowitym dniem dla bankierów centralny z Wielkiej Brytanii oraz Czech, który zadecydują o kształcie polityki pieniężnej.

Notowania kontraktów na główne indeksy w Europie mają trudność z obraniem wyraźnego kierunku, wobec mieszanej sesji azjatyckiej i niepewności monetarnej w USA. Środowy, słaby rezultat raportu ADP przyćmiła wypowiedź wiceszefa Fed Claridy, który potwierdził jastrzębie tony, wcześniej sugerowane przez Wallera. O ile słowa Wallera przeszły przez rynek bez większego echa, o tyle Clarida to bankier „wagi ciężkiej” i jego wypowiedź nie mogła pozostać bez reakcji inwestorów.

Rezerwa Federalna powinna być w stanie rozpocząć podwyżki stóp procentowych w 2023 roku, powiedział w środę wiceprzewodniczący Fed Richard Clarida, przewidując, że gospodarka USA pozostaje na dobrej drodze do osiągnięcia celów banku centralnego w zakresie zatrudnienia i inflacji.