Rynek & Raporty

Wstępny odczyt indeksu okazał się niższy niż w lutym (91,2 vs 95,4, prog. 95,5), ale dziś może najważniejsze będą oczekiwania inflacyjne konsumentów. Oczekiwania roczne wzrosły do 3 proc. z 2,8 proc., a pięcioletnie do 2,8 proc. z 2,7 proc. Dane sugerują, że niska inflacja obecnie nie przekłada się na spadek oczekiwań konsumentów i Fed otrzymał kolejny argument za niezwlekaniem z podwyżkami stóp procentowych.

Stopa bezrobocia w Kanadzie w lutym wzrosła mocniej od prognoz, ale spadek zatrudnienia w Kanadzie w lutym był mniejszy do szacunków. Na plus wyróżnia się silny wzrost zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy (+34 tys.), odwracając spadek przed miesiącem (-11,8 tys.).

Bank Rosji obciął główną stopę procentową o 100 pb do 14 proc., zgodnie z konsensusem prognoz. Nieoficjalnie jednak rynek wyceniał głębsze cięcie o 200 pb. USD/RUB spadł po decyzji do 60,80, jednak później zawrócił ponad 61.

Komentarze wiceprezesa Riksbanku przyniosły odbicie EUR/SEK do 9,17, ale trudno uwierzyć, że jeden komentarz wystarczy, by zatrzymać aprecjację korony. Per Jansson w zasadzie tylko przypomniał, że bank widzi problem dla ścieżki inflacji w silniejszej walucie, ale bez faktycznej akcji ze strony Riksbanku nie można zasądzać całkowitego odwrotu kursu.

Słabe dane o sprzedaży detalicznej z USA zatrzymały rajd USD, jednak rynek przeszedł bardziej do konsolidacji niż odwrotu. Jakkolwiek inwestorzy mogą być już bardziej ostrożni pozycjonując się pod przyszłotygodniowe posiedzenie FOMC, tak przekonanie, że otrzymają to, czego chcą (porzucenie „cierpliwości” w normalizacji polityki monetarnej), utrzyma pozytywne nastawienie wobec dolara.

Wypowiedź Marka Carneya o tym, że silny funt może negatywnie oddziaływać na inflację w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo zaznaczył, że tempo zacieśniania monetarnego będzie zależało od kształtowania się kursu funta i tego jak kształtowała się będzie polityka monetarna zagranicą.

Zatrzymanie rajdu aprecjacyjnego USD oraz brak negatywnego wpływu ze strony rynku obligacji USA pomaga w korekcie ostatniej przeceny waluty rynków wschodzących. Jednak nastroje są kruche, gdyż „strach przed Fed” wciąż jest obecny.

Jens Weidmann, szef Bundesbanku i główny przeciwnik programu skupu aktywów w Europejskim Banku Centralnym, twierdzi, że program nie był potrzebny do oddalenia widma deflacji, za to zdejmuje presję z rządów, by dokonywali naprawy finansów publicznych.

Dobre dane o produkcji przemysłowej były już w cenach w związku z solidnymi wcześniejszymi publikacjami z Niemiec czy Francji. Ponadto są to dane za styczeń, czyli okres dość odległy. Produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym okazała się lepsza od konsensusu (0,1 proc.) i wyniosłą 1,2 proc. Ponadto zrewidowano w górę odczyt za grudzień (z -0,2 proc. do 0,6 proc.).