Rynek & Raporty

Notowania indeksu DAX otworzyły się po weekendzie luką bessy, dokładnie na poziomie silnego wsparcia przy 10 500 pkt.

Notowania pary EUR/USD przeszły w fazę konsolidacji między poziomami 1,0670 a 1,0825.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Kwotowania gazu ziemnego w grudniowym kontrakcie w piątek dynamicznie rosły – cena podskoczyła o około 5 proc. Otwarcie tygodnia to luka hossy. Co więcej, notowania znalazły się ponad linią szyi podwójnego dołka. Jest ona silnym wsparciem, którego znaczenie dodatkowo rośnie właśnie ze względu na lukę. Warto zauważyć, że opór 2,4750 również wynika z luki. Modelowo kurs powinien rosnąć w kierunku 2,60 USD/mmBtu, ale ważne opory na tej drodze to 2,4750 oraz 2,50 – linia łącząca ostatnie maksima. Zamknięcie luki i dalsze spadki negujące podwójny dołek otworzyłyby z kolei drogę do retestu 2,25.

Otwarcie notowań kontraktów terminowych na DAX wypada w okolicach 10 500 pkt. Oznacza to spadek o około 1,8 proc. w stosunku do piątkowego zamknięcia.

Za nami chimeryczny pod rynkowym względem tydzień, tydzień przedzielony na pół Świętem Niepodległości w Polsce i Dniem Weterana w USA. Jego pierwsza połowa - w przeciwieństwie do drugiej - nie obfitowała w rynkowe wydarzenia wysokiej rangi. Dolar po dynamicznym umocnieniu po fantastycznych danych z rynku pracy nie wszedł ani w fazę korekcyjnego osłabienia, ani też nie kontynuował swojego rajdu. W środę nie funkcjonował rynek długu USA a to z niego nadchodził ostatnio prodolarowy impuls – silnie rosły rentowności długu USA.

Na koniec dnia silnie traci ropa naftowa. Notowania osunęły się na nowe minima i naruszają już pierwsze poważniejsze wsparcie w postaci zniesienia zewnętrznego 127,2 proc. ostatniej wzrostowej korekty.

Notowania pary EUR/JPY konsolidują się nad ważną strefą wsparcia. Stanowi ją dolna banda rozbudowanej formacji klina oraz horyzontalne wsparcie cenowe.

Dolar umiarkowanie traci po danych o sprzedaży detalicznej. Wbrew rynkowym oczekiwaniom główny wskaźnik wzrósł jedynie minimalnie, solidniejszy (lecz i tak niższy od oczekiwań) wzrost zanotowały składowe nieuwzględniające sprzedaży aut oraz paliw. Najsilniejsza reakcja ma miejsce w notowaniach GBP/USD.