Rynek & Raporty

Pozostający w szerokiej konsolidacji między 0,72 a 0,74 kurs AUD/USD atakuje lokalne wsparcie na poziomie 0,7330.

Od czasu publikacji pozytywnych danych z Wielkiej Brytanii gwałtownie zniżkuje para EUR/GBP.

Na otwarciu europejskiego handlu presja podażowa uderza w waluty Antypodów, będąc pokłosiem negatywnych nastrojów z chińskiego rynku akcji. AUD nie otrzymał nic interesującego z minutek RBA, NZD czeka na aukcje mleka, a powrót spadków ropy ciąży na CAD.

CPI z Wielkiej Brytanii w lipcu zaskoczył wyjściem na dodatnie wartości (0, 1 proc. r/r, prog. 0 proc.), choć w ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,2 proc. (prog. -0,3 proc.). W czerwcu oba wyniki były płaskie. Funt znajduje silne wsparcie w danych. EUR/GBP tąpnął o 30 pipsów do 0,7072. GBP/USD wyłamuje się ponad 1,56 do 1,5650.

Crossy głównych walut z dolarem utrzymują wąskie pasma wahań. Euro rano znajduje wsparcie w spadającej giełdzie w Chinach (Szanghaj -6,2 proc.), gdyż obawy skłaniają inwestorów do redukcji carry trade, gdzie euro jest walutą finansującą.

Wakacyjny handel trwa przy większości rynków trzymających ciasne zakresy wahań. Co było uderzające w ostatnich 24 godzinach to asymetryczne podejście inwestorów do danych makro z USA, gdzie złe odczyty wprowadzają więcej zamieszania, niż dobre.

Spadające ceny surowców spychają rentowności obligacji w dół. Jest to wynik presji dezinflacyjnej. Przecenie towarów przewodzi ropa naftowa, a wtórować jej stara się miedź. Spadek rentowności to także pokłosie dzisiejszego bardzo słabego odczytu indeksu NY Empire State. Pod silną presją spadkową znajdują się także indeksy giełdowe.

W sierpniu indeks NY Empire State nieoczekiwanie tąpnął do -14,92 z 3,86 w lipcu. Spore pudło względem prognoz, choć trzeba pamiętać, że indeks cieszy się dużą zmiennością i jego wiarygodność w obrazowaniu kondycji przemysłu w regionie Nowego Jorku nie jest duża. Mimo to rynek zareagował osłabieniem dolara, co sugeruje płytkość handlu. EUR/USD skoczył 25 pipsów do 1,1122.

Ostatni raport CFTC* za 11 sierpnia sugeruje, że rynek ma tylko jednego ulubieńca w postaci USD, choć należy pamiętać, że „fotografia” sytuacji rynkowej przedstawia nerwową reakcję po liberalizacji polityki kursowej przez Ludowy Bank Chin.