Rynek & Raporty

W grudniowym wydaniu Okiem Zarządzającego (publikacja 15 grudnia 2016) zarysowaliśmy pozytywny scenariusz dla rynków akcyjnych: „Te projekcje implikują pozytywny impuls dla rynku akcyjnego, gdyż pomimo potencjalnych nieefektywności w krótkim terminie, w długim terminie rynki podążają za danymi z realnej gospodarki. Rosnący PKB podsycany odbijająca inflacją to wyśmienite warunki do poprawy zysków konsensus Bloomberga dla indeksu S&P 500 zakłada poprawę zysków netto 500 największych amerykańskich spółek o 12% w 2017.” Od tego czasu konsensus Bloomberga co do prognoz EPS-ów dla spółek z indeksu S&P 500, zwiększył się do 21,4% wzrostu, co potwierdziło tylko nasze oczekiwania. Na upgrade prognoz zysków netto największy wpływ miał sektor paliwowy, gdzie obecne prognozy zakładają poprawę zysków o ponad 300,00%.

Lael Brainard z Fed w dalszej części swojej wypowiedzi zaznacza, że rozwój amerykańskiej gospodarki od czasów kryzysu finansowego jest wysoce satysfakcjonujący. Jej zdaniem poprawie perspektyw towarzyszy zdecydowany przyrost płac. Pomimo tego, że Stany Zjednoczone coraz silniej zbliżają się do poziomu pełnego zatrudnienia, należy zwrócić uwagę na sukcesywny wzrost zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzinowym. W opinii Brainard oczekiwania rynku w zakresie podwyżki stóp procentowych pokrywają się z wykresem sporządzanym przez Fed.

Na wykresie 4-godzinowym ropy WTI tworzy się formacja spadającej gwiazdy zaraz pod oporem przy 53,50 USD. Przypomnijmy, że na tę barierę składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz szczyt ustanowiony 12 stycznia. Zamknięcie świecy w okolicach obecnych poziomów (53 USD lub niżej) oznaczać będzie zwiększone prawdopodobieństwo do spadku w okolice 52,10 USD (wczorajszy dołek i Fibo 50 proc.).

GBP/USD najwyraźniej nie ma dość zwyżki i podchodzi coraz bliżej okrągłego poziomu 1,24. Od dołków kurs wspiął się dzisiaj ponad 360 pipsów, co jest równoznaczne z blisko 3 proc. zyskiem. Rajd ten to pokłosie dwóch składowych: słabości USD (wszystkie waluty z koszyka G10 notują względem dolara pozytywną sesję) oraz przemówienia May.

William Dudley z New York Fed wypowiada się w optymistycznym tonie na temat perspektyw amerykańskiej gospodarki. Obawy o inflację jego zdaniem nie stanowią problemu, podobnie jak perspektywy wzrostu, które powinny być zadowalające w ciągu najbliższych kilku lat. To co martwi członka Fed, to słabo postępująca presja płacowa na rynku pracy. Od początku przemówienia EUR/USD urósł 20 pkt. do poziomu 1,0690.

EUR/GBP powiększa zniżkę i schodzi do wsparcia przy 0,8660. Składa się na nie dołek z 11 stycznia oraz szczyt z 29 grudnia. Przebicie go oznaczać będzie kontynuację spadków i test poziomu 0,8580 (szczyty z końca listopada i początku grudnia). Oporem pozostaje 0,8760, czyli maksima z 10 i 13 stycznia.

GBP/USD przebija się przez poziom poprzedniego szczytu w rejonie 1,2310. Otwiera to kursowi drogę do 1,2430 (maksima z 5 stycznia), choć warto poczekać na zamknięcie świecy 4-godzinowej. Wsparciem jest 1,22. Jako ciekawostkę można dodać, że od otwarcia kurs rośnie 2,5 proc., co jest największą zwyżką od 2008 r.

Notowania GBP/JPY są coraz bliższe domknięcia poweekendowej luki przy 139,25. Technicznie powinien być to koniec zwyżkowej korekty, jednak przemówienie premier May może lekko namieszać obraz. Mimo wszystko scenariuszem bazowym pozostaje dalsza zniżka kursu. Wsparcia należy szukać przy 136,40 (dołek z 16 stycznia). Kolejnym oporem jest natomiast 140,15.

Zgodnie z deklaracją brytyjskiej premier poreferendalny ład nie oznacza zamknięcia granic na siłę roboczą spoza Wielkiej Brytanii. Theresa May zaznacza, że brytyjscy pracodawcy są otwarci na napływ wysoce wyszkolonej siły roboczej. W jej planach znajduje się między innymi zagwarantowanie możliwości wykonywania pracy na Wyspach przez osoby posiadające obywatelstwo unijne. Wyjście z unijnych struktur zapewni odciążenie brytyjskiego budżetu – BREXIT oznacza utratę statusu płatnika netto. May dąży do porozumienia handlowego z państwami Unii Europejskiej.