Rynek & Raporty

GBP/USD zyskuje po dobrym odczycie sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii. Kurs przebija się przez wczorajsze szczyty w okolicach 1,25, choć warto poczekać na zamknięcie świecy 4-godzinowej. Kolejną barierą jest 1,2570, czyli szczyty z 24 lutego. Wsparciem pozostaje krótkoterminowa linia trendu wzrostowego przy 1,2475.

Kurs ropy WTI ponownie odbił się od wsparcia przy 47,00 USD. Przypomnijmy, że składa się na nie zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz długoterminowa linia trendu wzrostowego. Formacja młota wyrysowana na wykresie dziennym wskazuje, że podaż nie ma ochoty na kontynuację spadków, dlatego też w najbliższym czasie należy spodziewać się większej zwyżki. Najbliższym oporem jest zniesienie 38,2 proc. przy 49,60 USD – jego przebicie aktywuje formację podwójnego dna, której zasięg sięga przebitej linii łączącej dołki z grudnia, stycznia i lutego przy 52,30 USD. Ewentualne pogłębienie zniżki i zejście pod 47 USD otworzy drogę do 45 USD, gdzie wypada zniesienie 78,6 proc oraz lokalny dołek z 29 listopada.

USD/JPY wykonał ruch powrotny do przebitego poziomu 111,60, gdzie wcześniej wypadało istotne wsparcie. Na wykresie 4-godzinowym wyrysowała się formacja szpulki potwierdzona czerwoną świecą, co jednoznaczne nakreśla dalszy kierunek kursu. Najbliższą barierą dla rynku niedźwiedzia jest 110,64, czyli zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc., które wcześniej skutecznie zablokowało pogłębienie zniżki. Tym razem jednak poziom ten nie powinien sprawić dużego problemu stronie podażowej. Kolejnym wsparciem jest kolejne zewnętrzne zniesienie, czyli 161,8 proc. przy 109,30. Ewentualne wyjście ponad 111,60 oznaczać będzie zwiększone prawdopodobieństwo wzrostu w okolice 112,40 (lokalne minima z 20 marca).

EUR/USD konsoliduje się między 1,0830 (tegoroczne maksima) i 1,0780 (przebite szczyty z 17 i 20 marca). Dopiero przebicie któregoś z wymienionych poziomów pozwoli na powiększenie danego ruchu. Wyjście górą otworzy drogę do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 1,0920, co ze względu na panujący krótkoterminowy trend wzrostowy jest bardziej prawdopodobnym scenariuszem. Spadek pod 1,0780 sprowadzi kurs w okolice 1,0715, gdzie wypada zniesienie 38,2 proc. oraz lokalne maksima ustanowione 13 marca.

Ostatnie doniesienia o ataku nożownika przed Pałacem Westminsterskim, będącym miejscem posiedzeń brytyjskiego parlamentu, nie wpływają negatywnie na siłę funta. Obecnie funtowi szterlingowi udało się wymazać swoją zniżkę wobec amerykańskiego dolara, stabilizując tym samym kurs w okolicach poziomu 1,2470. Podobna sytuacja dotyczy euro – para EUR/GBP jest kwotowana po 0,8664. Powyższy incydent ma miejsce dokładnie rok po serii trzech brukselskich zamachów.

Na rynku widać stopniowe ocieplenie sentymentu, choć nie widać bezpośredniej informacji tłumaczącej zwrot. S&P500 zamienia środową sesję we wzrosty i podchodzi pod 2350 pkt. Zwrot dotyka też rynku długu USA, gdzie rentowności obligacji 10-letnich wzrosły o 4 pb do 2,51 proc. Ropa naftowa WTI także rośnie (47,8 USD/b), otrząsając się raportu DoE, który wprawdzie wskazał na silny wzrost zapasów, ale zgodny z wczorajszymi wskazaniami API. Na FX reakcja jest stonowana, choć odbicie rynku długu wspiera wzrosty USD/JPY ponad 111,10. Lepszy sentyment przynosi też zwrot na AUD, CAD i NZD.

Tworząca się na wykresie 4-godzinowym formacja młota przy wsparciu (dołek z 14 marca, zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. i długoterminowa linia trendu zwyżkowego) wskazuje, że w najbliższym czasie możliwy jest powrót do wzrostów. Oporami są kolejno zniesienia 38,2 proc. (48 USD) i 61,8 proc. (48,60 USD). Przebicie ich pozwoli na przetestowanie lokalnego szczytu przy 49,60 USD.

Zapasy ropy naftowej wzrosły w zeszłym tygodniu o blisko 5 mln baryłek, co jest wartością bardzo zbliżoną do wczorajszego odczytu API (+4,5 mln baryłek). Spadek zanotowały natomiast zapasy destylatów i benzyny o odpowiednio 1,91 mln baryłek i 2,81 mln baryłek, co jest zgodne z rynkowym konsensusem. W pierwszej reakcji WTI traci 0,50 USD do 47,10 USD, a brent spada pod 50 USD.

Wall Street nie zdołało odmienić oblicza rynku akcji i pierwsze takty handlu przynoszą spadki indeksów. S&P500 traci 0,2 proc., podłączając się pod ponurej wymowy sesji w Europie (DAX traci 0,5 proc.). Słabsze dane z rynku nieruchomości USA nie pomagają w poprawie sentymentu. Na FX „bezpieczne przystanie” zyskują, co prowadzi do złamania 111 USD/JPY. EUR/CHF schodzi poniżej 1,07. Presja słabości dosięga AUD, CAD, ale też walut rynków wschodzących, np. ZAR.