Rynek & Raporty

Raj umacniający dolara amerykańskiego trwa w najlepsze. Główna para walutowa wykonuje największą korektę od 12 miesięcy. Krótka pozycja na kontraktach futures na USD z tygodnia na tydzień ulega redukcji.

Mieszany wydźwięk sesji azjatyckiej powoduje również nerwowość wśród inwestorów w Europie. Pod kreską znalazła się większość kluczowych indeksów, jedynie WIG20 stawia opór podaży.

Notowania kontraktów na główne amerykańskie indeksy pną się do góry, pomimo wzrostu rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

W pierwszej reakcji po amerykańskich danych z rynku pracy, które pozytywnie zaskoczyły, dolar umacnia się a indeksy z Wall Street spadły. EUR/USD zahaczył o 1,1893 a złoto dotknęło poziomu 1687 USD/oz. US100 po kilkunastu minutach zdołał jednak odrobić straty, a US30 (kontrakt na Dow Jones) aktualnie jest już na wyższych poziomach niż przed publikacją. Reakcja kontraktów CFD może trochę dziwić. Szybkie odbicie giełd w USA wskazuję, że być może inwestorzy ponownie chcą wykorzystać korektę do zajęcia długich pozycji.

Indeks dolarowy flirtuje obecnie z ważnym poziomem technicznym. Jest nim horyzontalne wsparcie wyznaczone przez dołek z 9 września (91,73 pkt.) . Kurs osiągnął również poziom zniesienia wewnętrznego 50 proc. impulsu spadkowego rozpoczętego pod koniec września 2020 roku. Korekta na indeksie, która przyspieszyła w ostatnich dniach, przypomina obecnie układ ABCD. Jednocześnie lokalne wzrosty są podobnej rozpiętości co ruch północny, który wyrysował się pod koniec III kwartału ubiegłego roku. O 14:30 poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy, które mogą przesądzić o dalszym kierunku indeksu w średnim terminie.

W porównaniu do Wall Street, giełdy europejskie radzą sobie stosunkowo dobrze. Wczoraj po godzinie 18:00, kiedy to zaczął przemawiać szef Fed-u, kontrakt DE30 (oparty o niemiecki indeks DAX spadł jedynie o 1,2 proc. podczas gdy kontrakt US100 taniał o ponad 3,7 proc. a przemysłowy US30 o ok. 2,92 proc. Dzisiaj notowania europejskiego benchmarku konsolidują się między poziomami 14 005 pkt. a 13 863 pkt.

W piątek dolar jest najsilniejszą walutą z koszyka G10, co przekłada się na całkowity odwrót od walut ryzykownych. Wszystko w reakcji na wzrost rynkowej wyceny stóp procentowych po wystąpieniu szefa Fed.

Nie ma oddechu od presji na ryzykownych aktywach prowokowanej przez wzrosty rentowności obligacji skarbowych. Dochodowość 10-latek USA podskoczyła do 1,55 proc., a dolar jest najsilniejszy od trzech miesięcy względem koszyka głównych walut po tym, jak prezes Fed Powell nie skorzystał z okazji, by utemperować rynek długu. Słabość przenika przez rynek akcji i FX, a inwestorzy czekają jeszcze na sygnały z rynku pracy USA.

Wzrost rentowności amerykańskich obligacji powoduje dalszą aprecjację dolara oraz kolejne spadki złota. EUR/USD oraz metal szlachetny testują bardzo ważne techniczne poziomy. Czy przecena na tych instrumentach ma szansę wyhamować?