Rynek & Raporty

Problemy z podażą nadal ciążą na europejskiej gospodarce. Pomimo dobrych wstępnych odczytów PMI, czas realizacji zamówienia poszczególne komponenty pokazuje, że nadal występują duże zatory. Lira Turecka krwawi, a przed bankiem centralnym Turcji i rządem stoi masa problemów nie do pozazdroszczenia. W USA coraz mocniej spekuluje się o szybszym tempie skupu aktywów.

Wtorkowy handel w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się od korekty notowań głównych indeksów. Wybór bardziej jastrzębiej opcji na szefa Rezerwy Federalnej oraz nieco gorszy od oczekiwań wynik ankiet PMI sprawiają, że nastroje są bardziej niedźwiedzie.

Notowania złota na rynkach finansowych spadają czwartą sesję z rzędu. Kurs traci wraz z umocnieniem dolara, ale katalizatorem korekty stała się nominacja obecnego szefa Fed na druga kadencję. Mimo wszystko bardziej jastrzębi, aniżeli kontrkandydatka Brainard, Powell może dążyć do szybszej normalizacji polityki pieniężnej i umacniać dolara. Taki ruch przełożyłby się negatywnie na wycenę złota. Z punktu widzenia analizy technicznej po przełamaniu kolejnego wsparcia (61,8 proc. zniesienia wewnętrznego) otworzyła się droga do okolic 1760 USD. We wtorek po południu uncja kruszcu na rynkach finansowych wyceniana jest na 1787 USD.

Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła w październiku o 14,4 proc. r/r, wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W ujęciu realnym (skorygowanym o inflację) wzrost opiewał na 6,9 proc. r/r przy oczekiwaniach na poziomie 6,4 proc. r/r.

Biden zdecydował się nominować obecnego prezesa Fed na drugą kadencję. Na skutek tego dolar umocnił się, ponieważ Powell opowiada się za nieco bardziej restrykcyjną polityką monetarną niż Laela Brainard. Wall Street na otwarciu zabarwił się na zielono. W ostatecznym rozrachunku giełdy w USA zanotowały korektę. Morawiecki werbalnie na chwilę umocnił złotego.

Wg doniesień Bloomberga, OPEC+ może skorygować swoje plany wydobycia, jeśli rezerwy ropy zostaną uwolnione. Te informacje powodują, że cena ropy brent urosła z poziomu 78 USD do 78,70 w zaledwie kilka minut.

Prezydent Biden nominuje Jerome-a Powella do kierowania Rezerwą Federalną na druga kadencję, sygnalizując w ten sposób wotum zaufania dla republikańskiego przewodniczącego. Przed Powellem trudne wyzwanie, gdyż gospodarka nadal boryka się z wieloma wyzwaniami i niepewnościami w obliczu trwającej pandemii.

Nastroje na rynku dolara nowozelandzkiego są relatywnie dobre. Rynek wycenia środową podwyżkę stóp procentowych w Nowej Zelandii na 25pb z prawdopodobieństwem ruchu w górę o 50pb. Przyglądając się wykresowi dziennemu widzimy, że rynek wyczekuje posiedzenia decyzyjnego RBNZ. Kurs NZD/USD oscyluje nieco powyżej linii 78,6 proc. zniesienia wewnętrznego impulsu wzrostowego zapoczątkowanego we wrześniu.

Przyjęcie przez Kongres pakietu socjalno-klimatycznego Bidena jest coraz bliższe. USA będą zwiększać swój deficyt budżetowy średnio rocznie o 160 mld USD przez kolejne lata. Dolar umacnia się a paliwem do wzrostów amerykańskiej waluty były piątkowe wypowiedzi przedstawicieli Fed (m.in. Claridy). Być może szybsze tempo „taperingu” będzie dyskutowane na grudniowym posiedzeniu FOMC. Silna amerykańska waluta dewastuje złotego.