Rynek & Raporty

Notowania pary USD/JPY nie zdołały jeszcze sforsować aktualnego oporu na poziomie 123,70. Obecnie obserwujemy już trzeci atak na tą barierę.

EUR/PLN nie udało się w piątek zejść poniżej 4,13, a dziś rano słabość polskiego rynku długu wysyła niekorzystne sygnały dla waluty. Popołudniowe dane z Polski powinny być pozytywnym akcentem, jednak mogą nie wygrać z nieprzychylnym sentymentem do rynków wschodzących.

Kurs pary GBP/USD zareagował na drugą z opisywanych przez nas geometrycznych stref oporu.

Notowania pary EUR/USD pozostają w konsolidacji między poziomami 1,1170 a 1,1330 i obecnie zbliżamy się do jej dolnego ograniczenia.

Notowania EUR/USD pod koniec sesji europejskiej przebiły wsparcie na 1,1230 i wybiły się górą z spadkowego kanału.

Kiedyś bywało tak, że bankierzy centralni czynili wszystko, co w ich mocy, aby ograniczać zmienność na rynkach finansowych. Teraz wydaje się jednak, że zaczyna obowiązywać nowy paradygmat. Ostatnie dwa tygodnie pokazały, że przedstawiciele banków centralnych, celowo lub nie, sprzyjają podwyższonym wahaniom aktywów.

Reuters donosi, że: „Po raz pierwszy dyskutowany jest „Plan B” dla Grecji. Co się stanie w wypadku bankructwa Grecji?” Po tych doniesieniach o około 30 pkt. osunął się indeks DAX.

Notowania pary USD/CHF poruszają się w ostatnim czasie wewnątrz ciekawego kanału cenowego.

W kwietniu produkcja przemysłowa strefy euro wzrosła zaledwie o 0,1 proc. m/m przy prognozie +0,4 proc. Słabość można było przewidzieć po wcześniej publikowanych gorszych odczytach z Włoch i Francji. Euro mało jest przejęte danymi. EUR/USD ustabilizował się przy 1,1170.