Rynek & Raporty

Notowania USD/CAD powiększają dzisiejsze wzrosty, wychodząc na 1,3198. Następny opór: 1,3280.

Agencja Reuters cytuje źródła zbliżone do Banku Japonii, według których BoJ na posiedzeniu 27-28 kwietnia może zwiększyć ekspansję monetarną. Jeśli tak będzie, bardziej prawdopodobne jest zwiększenie skupu aktywów niż obniżki stóp procentowych. USD/JPY podskoczył do 110,80 w reakcji na doniesienia, ale po paru minutach nie ma silnej kontynuacji odbicia.

Przewidujemy, że Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopę referencyjną na poziomie 1,5 proc. Konsensus rynkowy zakłada taki sam scenariusz. W porównaniu z przekazem sprzed miesiąca możliwy jest lekko gołębi zwrot w związku z ostatnio niższymi odczytami inflacji CPI, jednak ogólnie Rada powinna pozostać na kursie stabilizacji polityki monetarnej w najbliższych miesiącach. Decyzja powinna być neutralna dla złotego.

Notowania pary USD/CAD zaczynają realizować wielokrotnie przez nas sygnalizowany scenariusz wzrostowy.

Notowania NZD/USD powoli przebijają się przez pierwsze wsparcie złożone z dwóch zniesień Fibonacciego: 50 proc i 61,8 proc. przy 0,6770.

Notowania srebra wykonały ruch powrotny do przebitego wsparcia przy 15,15 USD. Można to potraktować jako linię szyi formacji RGR, co zwiększa wydźwięk scenariusza spadkowego. Warto jednak poczekać na zamknięcie świecy 4-godzinowej, gdzie aktualnie tworzy się "spadająca gwiazda".

Notowania złota przebijają się przez linię trendu spadkowego. Kurs znajduje się aktualnie w okolicach poziomu 1233 USD. Zamknięcie świecy 4-godzinowej ustali kierunek kursu na najbliższy czas.

Notowania NZD/USD po fali wyprzedaży dobrnęły do pierwszego wsparcia przy 0,6770. W miejscu tym znajduje się zgrupowanie zniesień Fibonacciego 50 proc. i 61,8 proc., co może (choć nie musi) przynajmniej na chwilę powstrzymać dalsze spadki.

Tryb awersji do ryzyka przejął stery na rynkach finansowych spychając niżej indeksy giełdowe i waluty surowcowe. Dziś AUD próbuje się bronić wsparty stanowiskiem RBA. Ostrzeżenie Polski przez agencję Moody’s nie powinno być zaskoczeniem, ale przypomina, że w czynnikach ryzyka dla złotego nie brakuje tych negatywnych, które w ostatnich tygodniach pozostawały uśpione.