Rynek & Raporty

Para NZD/USD wybiła się na początku listopada z długoterminowego kanału wzrostowego. Aktualnie osiadła na poziomach 0,700-0,6945, gdzie może działać lokalne wsparcie, na które składają się okolicę zniesienia 38,2 proc. Fibonacciego i lokalne dołki z końca lipca i końcówki czerwca. Właściwie ciężko jest ocenić przyszły przebieg zdarzeń, ponieważ poniżej poziomu 0,700 możemy zaobserwować wysokie nagromadzenie długich pozycji, a szpulka sprzed 3 dni mówi nam o niezdecydowaniu rynku przy poziomach 0,707.

Na wykresie dziennym WIG 20 tworzy się formacja objęcia bessy, co jednoznacznie nakreśla dalszy kierunek kursu. Najbliższym wsparciem jest 1770 pkt., czyli zniesienie Fibonacciego 50 proc. korespondujące ze szczytem z 10 października. Oporem pozostają ostatnie maksima w rejonie 1830 pkt.

Notowania EUR/PLN wybroniły zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. Powstała na wykresie 4-godzinowym formacja młota potwierdzona obecnie tworzącą się świecą wzrostową wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo zwyżki. Pierwszym oporem jest 4,4380, czyli szczyt z 23 listopada. Przebicie go pozwoli na wzrost do 4,46, gdzie wypadają maksima ustanowione 16 listopada. Wsparciem pozostaje 4,4150.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Wstępny szacunek brytyjskiego tempa wzrostu za trzeci kwartał pokrywa się z dynamiką przedstawioną w rewizji. Odczyt na poziomie 0,5 proc. kw./kw. jest między innymi zasługą silnego spadku importu (-1,5 proc.) oraz wzrostu eksportu (0,7 proc.). Powyższe prawidłowości należy utożsamiać z silną deprecjacją funta szterlinga. Referendalny sprzeciw wobec unijnych struktur nie wpłynął negatywnie na stopę inwestycji. Zgodnie z odczytem jej dynamika wyniosła 0,9 proc. kw./kw. Silnym motorem brytyjskiej gospodarki pozostały wydatki konsumpcyjne (0,7 proc. kw./kw.). GBP/USD pozostaje relatywnie niewrażliwy na opublikowane dane.

Odczyt stopy bezrobocia rejestrowanego nie zaskoczył rynkowego konsensusu. Udział bezrobotnych w sile roboczej wynosząc 8,2 proc. osunął się o 0,1 p.p. względem wrześniowego wskazania. Dodatkowo GUS opublikował stopę bezrobocia wynikającą z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności za trzeci kwartał. Zgodnie z komunikatem wyniosła ona 5,9 proc. EUR/PLN pozostaje obojętny na dane z rodzimej gospodarki.

Spadki odzwierciedlone w poprzedniej świecy USD/JPY zostały powstrzymane przez wsparcie na poziomie 112,83, które koresponduje z 38,2 proc. zniesieniem Fibonacciego. Obecnie obserwujemy jego przebicie oraz ruch w stronę następnego progu (50,0 proc.). Za serią kolejnych wzrostów nie przemawiają wartości oscylatora RSI. Wskaźnik osuwa się z granicznej siedemdziesiątki w stronę południa. Rękawicę prospadkowego RSI podnoszą japońskie metody analizy technicznej – Heiken-Ashi oraz Ichimoku Kinko Hyo.

Piątkowy poranek przynosi korektę siły dolara, o której mówiło się od początku tygodnia, a która nadchodzi w momencie, kiedy wszyscy postawili na tym pomyśle krzyżyk. Nieudana próba rajdu rentowności obligacji skarbowych USA wywiera presję na dolarze, przynosząc powiew oczyszczenia na wykupiony rynku. Jednak USD wciąż ma wszystkie asy.

Notowania EUR/USD dotarły do istotnego oporu w rejonie 1,0600, na który składają się zniesienia Fibonacciego 38,2 proc., 61,8 proc. oraz poziom overbalance. Ze względu na krótkoterminowy trend spadkowy bardziej prawdopodobna jest jego kontynuacja i zniżka w kierunku dołków przy 1,0520.