Rynek & Raporty

W ciągu ostatniej doby nic konkretnego nie aspirowało do miana katalizatora zmian rynkowych, ale w tle dominuje pozytywny sentyment, który pomaga ryzykownym aktywom. Dolar traci czwarty dzień z rzędu przy powrocie strategii reflacyjnej, a dziś dodatkowe impulsy mogą pojawić się po odczycie inflacji CPI z USA i przemówieniu prezesa Powella. Złoty pozostaje mocny, a NBP tym razem wspiera walutę.

Brak świeżego paliwa do wzrostów daje przestrzeń dla giełdowych niedźwiedzi. Po kilku wyraźnie wzrostowych sesjach, notowania kontraktów na główne benchmarki w USA spadają.

Gdy wydawało się, że producent gier wychodzi już na prostą po marketingowym ciosie w postaci problemów z grą Cyberpunk2077, na barki zarządzających spadł kolejny problem.

Rynek walutowy jako ostatni odpowiada na poprawiający się klimat inwestycyjny i wczoraj obserwowaliśmy zmiany zgodne ze strategią reflacyjną i wzrostem apetytu na ryzyko. Katalizatorem są postępy w uchwalaniu planu fiskalnego w USA. USD traci do głównych, ale powoli, gdyż chronią go obawy o wzrost inflacji.

Rynek akcji w Stanach Zjednoczonych nie wygasza optymizmu. Ceny kontraktów na główne indeksy pną się do góry, a przyczynkiem wzrostów pozostaje pakiet stymulacji fiskalnej.

Rynek walutowy w poniedziałek porusza się po dobrze znanych z poprzednich sesji ścieżkach. Dolar kontynuuje lekkie umocnienie, a waluty regionu próbują odeprzeć presję. Silne utrzymują się waluty surowcowe.

Ropa 6 dzień z rzędu świeci się kolorem zielonym. Czy inwestorzy powinni oczekiwać schłodzenia nastrojów. Giełda we Frankfurcie nie jest w stanie utrzymać się na historycznych szczytach. Czy to początek korekty w notowaniach?

Tempo realizacji programów szczepień stało się ważnym czynnikiem dla oceny gospodarek i wpływającym na interpretację danych makro. Poprawa w danych w USA i imponujące tempo szczepień w Wielkiej Brytanii dają wsparcie dla dolara i funta, podczas gdy problemy z dostawami w Eurolandzie szkodzą euro. Nierówne postępy ożywienia generują wątpliwości oraz zmienność i potrzeba czasu, zanim wróci zaufanie do globalnego trendu relacyjnego.

Z wystąpienia prezesa NBP Glapińskiego nie dowiadujemy się żadnych nowych informacji. Brak bardziej gołębiej retoryki w obliczu aprecjacji złotego powoduje, że EUR/PLN wyznacza nowe, dzienne minima. Prezes podkreśla jedynie dobrze znane wcześniej komunikaty o przeciwdziałaniu aprecjacji, ale w wypowiedziach nie ma nic, czego rynek nie był świadomy wcześniej. Odnosząc się do stóp procentowych, Glapiński stwierdził, że wszystkie scenariusze są możliwe, ale najbardziej prawdopodobne będzie utrzymanie ich na niezmienionym poziomie.