Rynek & Raporty

Ceny kontraktów na ropę naftową na rynkach finansowych utrzymują się na wysokich poziomach. Po niewielkiej korekcie ze środy notowania rosną o 0,6 proc.

Cena złota na rynkach finansowych wyszła na 2-miesięczne maksima. Wzrosty wspomagane są m.in. rosnącymi napięciami pomiędzy Rosją a Ukrainą, ale tez pewnymi obawami o to, że podwyższona inflacja może się dłużej utrzymywać. Sytuacja techniczna również jest interesująca.

Otwarcie handlu na rynku kasowym w Europie przynosi skromne wzrosty. Pomimo słabego rezultatu handlu w USA, nastroje w trakcie sesji Azjatyckiej uległy poprawie. Optymizm jest podtrzymywany na starcie sesji Europejskiej.

Po wczorajszej fali słabości rynków akcji, która sprowadziła główne indeksy w USA do najniższych poziomów w tym roku (miara szerokiego rynku czyli Russell 2000 wygląda po prostu trupio blado), dziś na giełdach rozgrywana była generalnie próba odbicia w górę (w Europie DAX +0,66 proc., CAC-40 +0,93 proc.). S&P 500 tuż po godzinie 16-tej był +0,45 proc. na plusie, niewiele odstając od osiągnięć WIG-u 20 (+0,51 proc.). Trwająca bessa na rynkach długoterminowych obligacji skarbowych w USA i strefie euro będzie jednak zapewne nadal w najbliższym czasie wywierać negatywną presję na wyceny akcji.

Kurs akcji spółki Marvipol Development (C/Z 3,3, stopa dywidendy 11,7 proc., C/WK 0,58, C/S 0,6) będącej polskim deweloperem prowadzącym działalność w dwóch segmentach: mieszkaniowym oraz magazynowym, od maja 2021 roku znajduje się w obrębie kanału trendu spadkowego, w listopadzie dotarł w okolice swego maksimum z 2017 roku i od tamtej pory utrzymuje krótkoterminowy trend boczny.

Wydaje się, że bardzo ciekawa rzecz wydarzyła się dziś na wykresie japońskiego Nikkei 225. Opuścił on bowiem dołem formującą się przez prawie 5 miesięcy formację „trójkąta symetrycznego”.

Po słabej sesji na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych i podtrzymaniu negatywnych sentymentów w Azji, korekta na Europejskim rynku akcji jest kontynuowana. Czołowe indeksy znalazły się pod presją sprzedających.

Trwająca na rynku długoterminowych obligacji skarbowych cykliczna bessa nadal zdaje się wywierać negatywną presję na drugą część rynku kapitałowego czyli rynek akcji. O ile w trakcie pierwszej części covidowego pkryzysu ultraniskie długoterminowe rynkowe stopy procentowe zachęcały do kupowania akcji, o tyle obecnie powrót rentowności np. 10-letnich obligacji skarbowych w USA do przedkowidowych poziomów (styczeń 2020) zaczyna chyba stopniowo zagrażać bardzo wysokim poziom wyceny akcji.

Kurs akcji spółki Orange Polska (C/Z 6,3, stopa dywidendy 3 proc., C/WK 0,88, C/S 0,9) obecnie znajdujący się nad swoimi rosnącymi średnimi 40 i 9 tygodniowymi od 2000 roku znajduje się w obrębie kanału długoterminowego trendu spadkowego, którego górne ograniczenie znajduje się obecnie w okolicach poziomu 11 zł. Równocześnie od 2018 roku kurs przebywa w obrębie kanału trendu wzrostowego, którego górne ograniczenie również przebywa obecnie w okolicach 11 zł.