Rynek & Raporty

Notowania pary EUR/USD zgodnie z naszymi oczekiwaniami dotarły na wsparcie przy 1,1210. Z miejsca tego rozpoczęło się delikatne wzrostowe odreagowanie.

Indeks nastrojów niemieckich przedsiębiorco Ifo zaskakuje słabością. Ocena bieżąca nieoczekiwanie spada, a wzrost indeksu oczekiwań jest gorszy od prognoz. Dane są kolejną oznaką (po niższym PMI w piątek), że niemiecka gospodarka traci tempo. EUR/USD jednak nie przejmuje się danymi i pozostaje stabilny na 1,1255.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Rynki finansowe znalazły się w położeniu, kiedy górę nad czynnikami fundamentalnymi bierze beztroska pogoń za stopą zwrotu. Nie jest to stan do utrzymania na długo, ale póki trwa, jest eksploatowany w maksymalnym stopniu. Na FX daje to przewagę walutom rynków wschodzących, ale i tutaj inwestorzy są wybredni. W G10 największe przepływy trafią do walut z Antypodów.

Notowania ropy naftowej wybroniły wsparcie przy 43,20 USD, gdzie znajduje się zniesienie Fibonacciego 23,6 proc. Niedawno doszło do aktywacji popytu, co pozwoliło na wystrzał ponad 44 USD.

Jesteśmy pomiędzy posiedzeniami czołowych banków centralnych w okresie, kiedy toczy się gorąca debata, czy polityka monetarna nie wyczerpała swoich możliwości. Inwestorzy czują się w tej sytuacji niekomfortowo, co widać po ruchach kursów, które nierzadko są wbrew logice.

Notowania GBP/JPY rosną do 159,77 i po raz pierwszy od 11 grudnia testują 55 okresową średnią kroczącą.

Vlieghe z Banku Anglii powiedział, że polityka pieniężna mogłaby pójść w stronę ujemnych stóp procentowych. Nie jest to nowość, ponieważ już w styczniu mówił, że nie wyklucza takiego ruchu. Dodał, że BoE musi zastanowić się czy pozytywne aspekty ujemnych stóp przewyższą te negatywne. Powiedział też, że w obecnej sytuacji Bank Anglii potrzebuje większej zmienności danych, by móc podjąć jakieś działania. GBP/USD jest pod 1,4380