Rynek & Raporty

Dane z przemysłu i dotyczące sprzedaży detalicznej rozwiewają nieco obawy, które narosły po ostatnim odczycie PKB. Polska gospodarka z impetem weszła w II kwartał. Dynamika sprzedaży detalicznej była bliska naszej prognozie i wyniosła 3,2 proc. rok do roku. Jeszcze silniej rynek zaskoczyły dane o produkcji przemysłowej, która wyniosła aż 6 proc. r/r. Deflacja w cenach producentów również okazała się płytsza niż zakładał to konsensus (-1,2 proc. wobec -1,7 proc. w marcu). EUR/PLN osuwa się na dzienne minima tuż ponad 4,39, ale większa w tym zasługa zejścia EUR/USD pod 1,12 niż informacji z polskiej gospodarki.

Perspektywy polityki monetarnej prowadzonej przez ECB nie budzą kontrowersji. Z tego względu inwestorzy dość obojętnie przeszli obok protokołu z kwietniowego posiedzenia Rady Prezesów, który nie zawiera żadnych nowych czy ciekawych stwierdzeń. EUR/USD nadal tkwi przy strefie wokół 1,12 a rynek czeka już na wystąpienie publiczne wiceprezesa Fed, Stanleya Fishera, które rozpocznie się o 15:15. Treść opublikowanego przed chwilą dokumentu można streścić w następujący sposób:

Trwa erozja wsparcia ponad 1,1220. Kurs EUR/USD wychodzi właśnie na dzienne minima i jest jedynie minimalnie ponad 1,12.

Wiceprezes Riksbanku Cecilia Skingsley powiedziała dziś, że inflacja w Szwecji zmierza do celu i obecny poziom 1,5 proc. jest „całkiem niezłym” wynikiem. Jej zdaniem ostatnie dane wskazują, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami Banku, ale jeśli to się zmieni, Skingsley jest w stanie poprzeć wniosek o dalsze luzowanie. Dodała, że Brexit jest negatywnym ryzykiem dla polityki Riksbanku. EUR/SEK bez reakcji wokół 9,36.

Ropa brent tanieje dziś blisko 2,5 proc. Analiza wskaźników technicznych dla interwału dziennego wskazuje, że może nas czekać dłuższa pauza w rajdzie i prawdopodobnie głęboka korekta.

Bukmaher William Hill podał informację, że w historii przyjmowania zakładów "kurs na brexit" jeszcze nigdy nie był tak niski. Funta wspierają też dane, GBP/USD rośnie ponad 1,4650. Nie dość, że sprzedaż detaliczna wypadła powyżej prognoz w danych za kwiecień, to jeszcze mocno w górę podwyższono statystyki za marzec.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Podobnie jak wczoraj (wystąpienie Williamsa, Lockharta oraz Kaplana), tak również dziś, w protokole z posiedzenia FOMC, dominują jastrzębie głosy. Decydenci w wiekszości reprezentują pogląd, że gospodarka zbliża się do stanu pełnego zatrudnienia, tendencje inflacyjne są trwałe i gwarantują powrót do celu, nastroje konsumenckie są dobra a zagrożania zewnętrzne osłabły. Taki wydźwięk daje podstawy by w nastepnych dniach rynek znacznie podniósł wycenę szans na podwyżkę w czerwcu z obecnych 12 proc. Dolar nadaj zyskuje na wartości, EUR/USD testuje kwietniowe dołki 1,1220. AUD/USD jest przy 0,7230, NZD/USD spada w kierunku 0,67. Wielka intaradyowe zmienność w notowaniach USD/CAD - kurs powrócił z okolic 1,30 do 1,29 i ponownie jest przy 1,30. USD/JPY dotyka 110,00. Mocno przeceniane jest złoto.

Protokół z posiedzenia FOMC, które odbyło się w kwietniu zawiera stwierdzenie, że czerwiec jest prawdopodobnym terminem na podwyżkę pod warunkiem, że stan gospodarki będzie na to pozwalać. EUR/USD jest przy 1,1250, czyli 40 pipsów poniżej poziomów notowanych o 19:50.