Rynek & Raporty

Wczoraj na Wall Street obserwowaliśmy ograniczenie ryzyka przez inwestorów. Benchmarki giełdowe straciły a najgorzej radził sobie Nasdaq Composite tracąc 1,7 proc. W Europie sesja była mieszana, widoczne były umiarkowane wzrosty, Dax zyskał 0,24 proc. ale CAC40 stracił 0,01 proc. W Chinach piątkowa sesja zdominowana jest przez sprzedających, Hang Seng spada o blisko 0,4 proc. W Japonii Nikkei225 radzi sobie całkiem dobrze i zyskuje prawie 0,7 proc. Dziś w centrum uwagi będzie wystąpienie przewodniczącego Fed w Jackson Hole (16:00).

Początek czwartkowej sesji przynosi umiarkowane wzrosty głównych indeksów giełdowych. SP500 oraz Nasdaq Composite rosną lekko ponad 0,3 proc. a Russell2000 zyskuje ok 0,15 proc. Rosną również rentowności 2-letnich obligacji amerykańskich do 3,98 proc. co oznacza spadek ich cen. 10-latki osiągają pułap ponad 3,84 proc. Dolar lekko zyskuje a kurs głównej pary walutowej zniżkuje pod 1,1120. Umocnienie USD przyspiesza po danych z 15:45. Wskaźnik PMI dla gospodarki USA zaskoczył pozytywnie jeśli chodzi o sektor usług (55,2 pkt.) a rozczarował ten dotyczący przemysłu (spadek do 48 pkt.). Jutro swoje wystąpienie w Jackson Hole będzie miał przewodniczący Fed – Jerome Powell. To stanowi główne wydarzenie tego tygodnia.

Słabość dolara oraz relatywnie silny funt szterling – ten mix czynników powoduje, że notowania GBP/USD znalazły się najwyżej od ponad roku. Lokalny szczyt został wyznaczony w okolicy poziomu 1,3126 – tuż pod horyzontalnym oporem wynikającym z maksimów z lipca ubiegłego roku. Notowania w bardzo szybkim tempie (ostatnie dwa tygodnie) urosły o ponad 4 figury. Taka dynamika nie jest prawdopodobnie realna do utrzymana w najbliższej przyszłości. Mocno wykupiony rynek oraz bariera techniczna mogą stanowić pretekst do lokalnej korekty. O dalszym kierunku dużo będzie zależeć od wypowiedzi Powella podczas sympozjum w Jackson Hole.

Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się umiarkowanymi wzrostami. Najlepiej radziły sobie akcje spółek technologicznych co zobrazowane zostało wzrostem indeksu Nasdaq100 o 0,6 proc. Szeroki SP500 zamknął dzień nad kreską z wynikiem 0,4 proc. i brakuje mu jedynie 1 proc. do zrównania się z historycznym szczytem. Przemysłowy Dow Jones zyskał jedyne 0,1 proc. W Europie Dax osiągnął dodatni wynik na poziomie 0,5 proc. Dobrze radziła sobie również krajowa giełda. WIG20 znalazł się wyżej o niespełna 0,8 proc. Z „minutek” FOMC wynika, że Fed prawdopodobnie zacznie obniżać stopy procentowe na wrześniowym posiedzeniu. BLS zrewidował w dół dane roczne na temat rynku pracy w USA. Dziś poznamy wstępne odczyty PMI dla Europy oraz Stanów Zjednoczonych. Rozpoczyna się także sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole.

Nadeszły już dziś informacje z Australii o PMI dla przemysłu i usług oraz odczyt PMI z Japonii. Dziś do południa pojawia się będą dane na temat PMI dla przemysłu i i usług dla krajów europejskich, a także otrzymamy informacje dotyczące PKB w Norwegii, koniunktury gospodarczej, sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej w Polsce. W południe opublikowany zostanie wskaźnik zamówień wg CBI w Wielkiej Brytanii, a później otrzymamy protokoły z lipcowych posiedzeń ECB i RPP oraz dane z USA na temat PMI dla przemyslu, PMI dla usług, sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz indeksu Kansas City Fed dla przemysłu.

Amerykańskie Biurto Statystyki Pracy podało o godz. 16:33 wstepna rewizję danych o zatrudnieniu w USA w okresie 12 miesięcy do marca 2024 roku. Wyniosła ona 818 tys. W ciągu tego okresu zatrudnienie urosło o 1,3 proc. To najwieksza rewizja od 2009 roku. Reakcja na EURUSd jest znikomwa. Kurs głównej pary walutowej oscyluje wokół 1,1120. Indeksy giełdowe są jak na razie na plusie. Nasdaq Composite zyskuje od pocżatku sesji 0,7 proc. a SP500 jest na plusie 0,5 proc.

Kurs notowanych na NYSE akcji spółki Walmart (stopa dywidendy 1,1 proc., C/Z 31,5, C/S 0,9, C/WK 7,17, kapitalizacja 606 mld USD) będącej największym na świecie (licząc obroty) założonym w 1962 roku przez Sama Waltona sprzedawcą detalicznym wybił się w czerwcu br. w górę z kanału trwającego od 2007 roku trendu wzrostowego.

Poziom 1,11 osiągnięty a nawet został przełamany. Kurs głównej pary walutowej wyznaczył tegoroczny szczyt w okolicy 1,1130 i tym samym niemalże zrównał się z maksimum wyznaczonym 28 grudnia 2023 roku. Dolar przyspieszył proces deprecjacji w momencie publikacji raportu NFP na początku sierpnia. Obecnie rynek spekuluje o mocnej rewizji danych rocznych z amerykańskiego rynku pracy (dziś godz. 16:00) i wciąż liczy, że Fed dokona mocniejszego cięcia stóp procentowych we wrześniu.

W obliczu ostatniego słabego raporty NFP, najbliższa roczna rewizja danych z amerykańskiego rynku pracy, którą dokona BLS, wydaje się być szczególnie interesująca. Być może okaże się, że jest on jeszcze słabszy co może budzić obawy, że Fed zbyt długo utrzymuje poziom stóp procentowych na wysokim poziomie i może doprowadzić przez to do zbyt dużego ochłodzenia lub nawet załamania. Wczoraj na Wall Street dominowały spadki ale były one w umiarkowanej skali. Dow Jones oraz SP500 spadły o 0,2 proc. a Nasdaq stracił 0,3 proc. Dziś poznamy minutki FOMC a w piątek przemawiać w Jackson Hole będzie Jerome Powell. Kurs EURUSD przekroczył poziom 1,11.