Rynek & Raporty

Notowania WIG 20 zatrzymały się przy wsparciu w rejonie 1710 pkt., które wcześniej skutecznie powstrzymało rozwój impulsu spadkowego. Możliwe jest zatem wzrostowe odreagowanie, które sięgnąć może krótkoterminowej linii trendu spadkowego korespondującej ze szczytem z 22 września przy 1760 pkt. W dłuższym terminie kurs powinien jednak przełamać wyznaczone wsparcie i zniżkować w kierunku 1680 pkt. (minima ustanowione 6 lipca).

Opór złożony ze wzniesień Fibonacciego 61,8 proc., 78,6 proc. oraz linii łączącej wierzchołki z 18 sierpnia i 8 września skutecznie powstrzymał rozwój impulsu wzrostowego. Obecnie kurs „mieli się” pod wspomnianą barierą, choć panująca sytuacja przemawia bardziej za scenariuszem spadkowym. Pierwszym istotnym wsparciem jest 44,20 USD, gdzie znajdziemy lokalny dołek z 22 września. Przebicie go otworzy drogę do minimów z 1 i 19 września w okolicach 42,80 USD, który dodatkowo koresponduje ze zniesieniem Fibonacciego 61,8 proc. Ewentualne przebicie 46,40 USD pozwoli na wzrost do 48,70 USD.

Kurs AUD/USD przebił szczyt z 22 września. Nakreśla to kierunek notowań w najbliższym czasie, choć nie można wykluczyć zniżkowej korekty. Jej zasięg sięga krótkoterminowej linii trendu wzrostowego korespondującej ze zniesieniem Fibonacciego 23,6 proc. przy 0,7640. Wcześniej kurs będzie musiał się zmierzyć z przebitym oporem (0,7670). Docelowo notowania z dużym prawdopodobieństwem będą kontynuować wzrostową tendencję i dobrną do 0,7730 (szczyt z 8 września).

Choć prezydencka debata w USA nie wskazała na wygraną Trumpa, takie ryzyko dalej pozostaje obecne przed kolejnymi starciami. W rezultacie dla dolara kanadyjskiego ryzyka przeważają po negatywnej stronie. Dodajmy do tego sceptycyzm przed jutrzejszymi rozmowami OPEC oraz presję na Banku Kanady ze strony słabszych danych makro i argumenty za słabością CAD pozostają na miejscu. Do portfela dokładam długą pozycję w USD/CAD.

Zgodnie z oczekiwaniami po słabym wyniku w lipcu (-0,8 proc. m/m), w sierpniu sprzedaż detaliczna odbiła o 0,6 proc. Wynik jest nieco lepszy od prognoz (0,5 proc.). EUR/SEK spadł po danych do 9,5750, ale już oddaje i wraca pod 9,59.

Trzy ostatnie świece w kształcie szpulek wskazywały na niezdecydowanie inwestorów. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że kurs znajduje się pod oporem (linia łącząca wierzchołki z lipca, sierpnia i września) można założyć, że podaż niedługo przejmie kontrolę na rynku. Scenariusz ten wspiera oscylator stochastyczny, który wygenerował sygnał sprzedaży w strefie wykupienia oraz tworząca się dzienna czerwona świeca. Zasięg zniżki sięga 1320 USD, gdzie wypada średnioterminowa linia trendu wzrostowego. Alternatywą będzie przebicie oporu (1345 USD), co otworzy drogę do szczytu z 6 lipca w rejonie 1375 USD.

Korekta w postaci ruchu powrotnego do przebitego oporu przy 1,1240 wyraźnie traci impet, na co wskazuje utworzona świeca z cieniem u dołu. Sytuacja ta zwiększa prawdopodobieństwo odwrócenia kierunku notowań i wzrostów w okolice wczorajszych maksimów korespondujących ze zniesieniem Fibonacciego 61,8 proc. w rejonie 1,1278. Ewentualne przebicie 1,1240 pozwoli na spadek do 1,12, który wcześniej wielokrotnie działał odpowiednio jako opór lub wsparcie.

Włoski senat ustalił datę referendum konstytucyjnego na 4 grudnia 2016 roku - podaje Bloomberg.

Mario Draghi upatruje powrót do stabilności monetarnej za pośrednictwem wyższej dynamiki płac w państwach strefy euro. Działania krajów posługujących się wspólną walutą powinny koncentrować się na zwalczaniu kredytów niespłacanych w terminie (Non-Performing Loans). Draghi zwraca uwagę, że polityka ECB jest prowadzona sposób zrównoważony. Przewodniczący ECB zauważa, że niepewność rynków związana z BREXIT-em jeszcze nie została zmaterializowana. Państwa posiadające zdolności do prowadzenia ekspansywnej polityki fiskalnej powinny skłaniać się ku keynesowskiej stymulacji celem pobudzenia wzrostu gospodarczego. Draghi zwrócił uwagę, iż na chwilę obecną nie występują sygnały bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości.