Rynek & Raporty

Notowania USD/JPY przebiły istotny opór w rejonie 101,00, na który składał się szereg szczytów i dołków od początku sierpnia. Otwiera to kursowi drogę na wyższe poziomy, choć wcześniej nie można wykluczyć spadkowej korekty.

W pokłosiu piątkowych wystąpień publicznych w Jackson Hole dolar wyraźnie się umocnił. Wycena prawdopodobieństwa podwyżki już na wrześniowym posiedzeniu FOMC podniosła się do 42 proc. a rentowność amerykańskich dziesięciolatek w końcu wzrosła ponad 1,60 proc. Znów inwestorzy wyczekiwać będą piątku, tym razem ze względu na raport z rynku pracy za sierpień, który zdeterminuje termin drugiej w cyklu podwyżki.

Wiceprezes Fed Fischer występuje w CNBC i jego komentarze sprzyjają reaktywacji popytu na USD. Jego zdaniem komentarze Yellen są spójne z możliwością podwyżki we wrześniu. W jego opinii w temacie zatrudnienia gospodarki „radzi sobie dobrze”. Nie jest on też zmartwiony ryzykiem baniek spekulacyjnych. Powiedział też, że raport z rynku pracy w przyszły piątek zaważy na decyzji o stopach proc.

Wystąpienie prezes Fed Janet Yellen na sympozjum w Jackson Hole ostatecznie nie przyniosło fajerwerków. Choć Yelen zasygnalizowała rosnące przekonanie o konieczności podwyżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach, nie podała konkretnego terminu i tradycyjnie zostawiła sobie „drogę ucieczki”, uzależniając decyzje od napływających danych z gospodarki. Ogólnie zatem nie wiemy nic nowego o postawie Fed i uwaga rynku ponownie przeskakuje na kluczowe publikacje z gospodarki z USA, jak przyszłotygodniowy raport z rynku pracy.

Aż chce się powiedzieć – wiele hałasu o nic. EUR/USD I USD/JPY są na poziomach z godziny 16:00. GBP jest lekko mocniejszy. Zyskują AUD i NZD, dobrze skorelowane z pozytywnym sentymentem (brak wzmianek o prędkich podwyżkach poprawia apetyt na ryzyko). CAD wzmocniony lepszą postawą ropy naftowej.

Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA najpierw zanotowały skok o 3 pb do 1,59 proc., by szybko zapikować do 1,53 proc. Analogicznie zachował się USD. To pokazuje, że pierwotne doniesienia rynkowe były mylące. Po głębszej analizie przemówienia widać, że jest niewiele elementów, które sygnalizują odwrót Fed od dotychczasowej ścieżki, która opiera się na uważnym obserwowaniu napływających danych makro. Brakuje jednoznacznych wskazań na podwyżkę przed końcem roku, a tym bardziej w najbliższych tygodniach. Choć dążenie do podwyżki zostało zasygnalizowane, ogólnie widać lekkie rozczarowanie brakiem konkretów.

Na razie nagłówki w serwisach informacyjnych dyktują ton handlu na rynku finansowym, ale powoli inwestorzy przechodzą do dokładnego wczytania się w przemówienie Yellen. Tutaj widać jednak bardziej ostrożne podejście prezes Fed. W kwestii podwyżki Yellen dodaje, że „naturalnie nasze decyzje zawsze zależą od tego, na ile napływające dane potwierdzą pogląd Komitetu”. Tymczasem FX zaczyna być nerwowy. EUR/USD odbija ponad 1,13.

Przemówienie prezes Fed na pierwszy rzut oka wygląda na jastrzębie. Główny przekaz bijący z nagłówków z Bloomberga to „sprawa podwyżek stóp procentowych wzmocniła się w ostatnich miesiącach”. Dodatkowo Yellen powiedziała, że gospodarka zbliża się do celów Fed: inflacyjnego i zatrudnienia. USD zyskuje w pierwszej reakcji, choć już widać pierwsze próby wygaszania.

Mijający tydzień nie wniósł niemal nic dla rozjaśnienia obrazu dla globalnego rynku walutowego, który w większości przespał wakacyjny sierpień, a ostatnie dni spędził na dyskusji (ale bez przełożenia na handel) w oczekiwaniu na dzisiejsze słowa prezes Fed Janet Yellen. Cokolwiek Yellen powie, przeświadczenie rynku pozostanie, że Fed będzie podnosił stopy procentowe powoli.