Rynek & Raporty

Mario Draghi upatruje powrót do stabilności monetarnej za pośrednictwem wyższej dynamiki płac w państwach strefy euro. Działania krajów posługujących się wspólną walutą powinny koncentrować się na zwalczaniu kredytów niespłacanych w terminie (Non-Performing Loans). Draghi zwraca uwagę, że polityka ECB jest prowadzona sposób zrównoważony. Przewodniczący ECB zauważa, że niepewność rynków związana z BREXIT-em jeszcze nie została zmaterializowana. Państwa posiadające zdolności do prowadzenia ekspansywnej polityki fiskalnej powinny skłaniać się ku keynesowskiej stymulacji celem pobudzenia wzrostu gospodarczego. Draghi zwrócił uwagę, iż na chwilę obecną nie występują sygnały bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości.

Notowania indeksu Dow Jones po raz kolejny zatrzymały się przy 18 100 pkt., gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. Tworząca się na wykresie godzinowym zielona świeca wskazuje, że a najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostowego impulsu. Należy być jednak ostrożnym ze względu na widoczną dominację strony podażowej (duże czerwone świece, małe zielone). Pierwszym oporem jest poziom 18 160 pkt., a kolejnym – 18 230 pkt. (zniesienie Fibonacciego 38,2 proc.). Wyraźne przebicie 18 100 pkt. Pozwoli na spadek do 18 000 pkt., który może zadziałać jako bariera psychologiczna.

ECB nie był przygotowany na BREXIT. Członkowie instytucji nigdy nie sporządzali strategii na wypadek wyjścia jednego z państw ze Wspólnoty. W trakcie obrad ECB nie poruszano również zagadnienia związanego z finansowaniem monetarnym, tzw. helicopter money. Podstawą stabilności strefy euro jest zakończenie działań związanych z funkcjonowaniem jednolitego rynku. Draghi uważa również, iż nierówne zasady stosowane w Unii Europejskiej przyczyniają się do intensyfikacji ryzyka, któremu ECB będzie musiało stawić czoła.

Zdaniem Mario Draghiego rynki ze spokojem przyjęły decyzję Brytyjczyków odnośnie opuszczenia struktur Unii Europejskiej. Głównymi instytucjami stabilizującymi sytuację gospodarczą były Bank Anglii oraz ECB. Długookresowe skutki BREXIT-u pozostają nadal ciężkie do przewidzenia. Według Draghiego będą one bardziej zatrważające, im dłużej rynki będą utrzymywane w niepewności. Utrzymywanie niskich stóp procentowych jest symptomem niskiej dynamiki PKB. Draghi podkreśla, iż dotychczasowe efekty polityki ECB pozwalają uznać ją za wysoce efektywną oraz o wysokim potencjale oddziaływania.

Zdaniem Mario Draghiego utrzymywanie niskich stóp procentowych pociąga szereg implikacji gospodarczych, które muszą być na bieżąco monitorowane przez europejskich decydentów. Niestabilność procesów stawia ECB w świetle instytucji, która musi reagować na bieżące zagrożenia. Draghi spodziewał się wyższej dynamiki wychodzenia państw strefy euro z kryzysu, co dodatkowo utożsamia z koniecznością angażowania decydentów w ekspansywną politykę fiskalną. ECB ma zamiar „obficie” wspierać wzrost gospodarczy. Słowa Draghiego można odczytywać jako zamiar intensyfikacji europejskiego QE.

W piątek do naszego portfela trafił pallad.

Jeffrey Lacker z Fed w Richmond wu stepuje w Fox News. Powiedział, że z jego obserwacji wynika, że są silne przesłanki za podwyżką w grudniu. Dodał nawet, że wydawało mu się, że w zeszłym tygodniu te argumenty przechylą szalę na korzyść podwyżki. Lacker nie ma prawa głosu aż do 2018 r. i jest znanym jastrzębiem. Bez reakcji na EUR/USD, który waha się w okolicach 1,1260.

Notowania NZD/USD wybiły się z formacji klina, w obrębie którego kurs poruszał się od 22 września. Obecnie kurs oparł się na zniesieniu Fibonacciego 50 proc. przy 0,7640.

Złoto po odbiciu od średnioterminowej linii trendu podeszło do górnej bandy trójkąta. Póki co notowania nie mają siły na kontynuacje wzrostów, dlatego możliwe jest spadkowe odreagowanie.