Rynek & Raporty

Po południu z USA napłynęła porcja słabych danych, która jednak nie wywołała znaczącego ruchu na rynku

EUR/USD utworzył korektę o wartości 50 proc. zniesienia Fibo ostatniego ruchu wzrostowego.

Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 1,1 proc. r/r. i do stanu z przed wybuchu epidemii brakuje już tylko 3 proc.

Fed pozostaje gołębi, ale w opublikowanych wczoraj minutkach z lipcowego posiedzenia FOMC nie przypomniał o tym, ani też nie zasugerował, że zamierza agresywnie pogłębić ekspansywne nastawienie. Dokument nie spełnił wygórowanych oczekiwań rynkowych, oferując powód do wzrostu rentowności obligacji skarbowych i odbicia USD.

Czwartkowy handel na rynkach europejskich zaczyna się w słabych nastrojach, po tym jak komunikat po posiedzeniu FOMC był mniej gołębi od oczekiwań.

Zapasy ropy naftowej skurczyły się w zeszłym tygodniu o 1,63 mln baryłek (prog. -3,08 mln). Podobnie spadły zapasy destylatów i benzyny o odpowiednio 0,15 mln oraz 3,32 mln baryłek. Po opublikowaniu danych ropa WTI wystrzeliła 0,9 proc. do 43,00 USD a Brent podrożał o 0,8 proc., do 45,20 USD.

Indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych nie potrafią obrać wyraźnego kierunku, a na wykresach widoczna jest walka byków i niedźwiedzi.

Inflacja CPI z Kanady zwolniła w lipcu do 0,1 proc. r/ z 0,7 proc. w czerwcu, dużo niżej od prognozowanych 0,6 proc. Dane obciążone są zawirowaniami wywołanymi pandemią i lockdownem, stąd rynek nie przywiązuje do nich większej wagi.

Notowania USD/JPY odbiły od oporu na poziomie 105,60, który potwierdza 24,6 proc. zniesienia Fibo ostatniego ruchu spadkowego.