Rynek & Raporty

Dominantą płytkiego, przedświątecznego handlu staje się umiarkowane umocnienie dolara. Hamuje ono korektę załamania cen złota i innych metali szlachetnych. W przypadku złota 1800 USD za uncję to bardzo ważna strefa, która powinna aktywizować kupujących. Szerzej opisywaliśmy ją we wczorajszym raporcie. Z kolei 1820 USD za uncję to poziom, który zdejmie z niej presję, wyznaczy linię szyi krótkoterminowego dołka i pozwoli na odreagowanie w kierunku 1850 USD - poziomu, który potencjalnie powinien okazać się bardzo ważnym oporem.

Choć 1,19 zaczyna tracić na znaczeniu jako psychologiczny poziom (przy tylu przejściach kursu przez niego), tak opór na 1,1616 (zniesienie 76,4 proc.) nie daje łatwo za wygraną i obecnie mamy kolejną kapitulacje w kierunku 1,19.

Czwartek na rynku złotego zaczyna się podobnie, jak wczoraj. Spadki z nocy zostały ponownie zatrzymane na 4,46, a poranek w Europie przynosi przebudzenie popytu, który prawdopodobnie wygaśnie w drugiej części dnia. Odnotować należy jednak coraz niższe górki (ostatnio 4,4750), co sygnalizuje rosnącą presję sprzedających.

W czwartek kontrakt na WIG20 rośnie jedynie marginalnie, podobnie jak mikre zmiany notują kontrakty na DAX czy S&P500. Futures na WIG20 pozostaje w okolicy 1860 pkt. Przetasowania po stronie spółek z grona blue chips są jednak całkiem ostre.

Pierwsze statystyki ze środowego otwarcia sugerują niskie obroty na sesji poprzedzającej obchody Święta Dziękczynienia (handel na rynku akcji wróci dopiero w piątek). Po inwestorach nie widać zapału do dyskontowania serii danych z gospodarki, w tym m.in. wzrostu liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych do 5-tyg. szczytu. Na mieszanym otwarciu S&P500 traci 0,1 proc., Dow Jones spada o 0,3 proc., a Nasdaq rośnie o 0,3 proc.

Na dzień przed świąteczną przerwą w USA, na rynku walutowym zanika zapał do budowania trendów. Z porannego zrywu sprzedaży USD względem innych walut G10 nie urodziło się nic konkretnego i mamy stopniowe odreagowanie. EUR/USD poległ na przełamaniu 1,19, cofa się GBP/USD, AUD/USD tańczy na oporze 0,7345. Także na rynku złotego bez emocji - EUR/PLN pozostaje zamknięty między 4,46 i 4,4750.

Kontrakt na WIG20 cofa się w kierunku 1850 pkt. Środowa sesja to korekta ostatnich silnych zwyżek, instrument osuwa się około 0,5 proc. i cały czas w zasięgu pozostają pandemiczne szczyty, czyli opory w strefie wokół 1885 pkt. Wsparciem, którego przebicie otworzy drogę do mocniejszego spadku jest dopiero 1820 pkt, czyli domknięta wzrostowa luka z początku tygodnia.

EUR/USD przetestował opór na 1,1916/25 – bezskutecznie – GBP/USD zaliczył huśtawkę w przedziale 1,3330-1,3380, a AUD/USD wciąż walczy o przełamanie oporu na 0,7345. Presja sprzedaży dolara nie ma jednoznacznego katalizatora, ale zachowanie rynku w najbliższych dniach może być bardziej zaskakujące w związku ze świętem w USA i spadkiem płynności z tego tytułu.

Indeks zaufania konsumentów w USA spadł w listopadzie niżej niż oczekiwano (9,61, vs 97,9), sięgając 3-mies. minimum. Powodem spadku jest wzrost liczby zachorowań na koronawirusa w kraju. Porównując odczyt z wczorajszymi wskazaniami PMI wychodzi na to, że wśród konsumentów jest większa troska o sytuację bieżącą, podczas gdy firmy myślą długofalowo. To drugie daje pewna dozę optymizmu i wsparcie, by zbyt negatywnie nie oceniać dzisiejszego odczytu. USD/JPY jest stabilny przy 104,70, Dow Jones podtrzymuje wzrosty – już 1,2 proc.