Rynek & Raporty

Eurodolar znajduje się dokładnie przy 1,1250 i jest to dokładnie średnia wartość kursu w tym tygodniu. Na sesji azjatyckiej panowała nikła zmienność, najsłabszą z walut jest dolar australijski. EUR/PLN również jest stabilny i znajduje się w okolicach 4,15. Warto natomiast odnotować, że wczoraj zmienność miesięcznych opcji na EUR/USD sięgała pułapów nienotowanych od 2011 roku, a rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych Niemiec po raz pierwszy od dwóch tygodni spadała pod 0,80.

W środowisku, gdzie banki centralne wykazują niskie zainteresowanie stabilizacją rynków finansowych, podwyższona zmienność aktywów będzie podnosić awersję do ryzyka, na czym mogą ucierpieć waluty surowcowe oraz segment rynków wschodzących. Euro może znaleźć tymczasowe wsparcie w redukcji negatywnego pozycjonowania, JPY dobrze odnajdzie się w klimacie odejścia od ryzyka, a rajd USD może się dalej opóźniać.

W maju silniejszy spadek rozpoczętych budów domów w USA zbiega się z większą od prognoz liczbą wydanych pozwoleń na budowę. USD początkowo lekko tracił, ale wrócił do punktu wyjścia. USD/JPY jest na 123,40 z chwilowym odwiedzeniem 123,32.

Grecki rząd przesłał pożyczkodawcom propozycję porozumienia i oczekuje tera odpowiedzi, poinformował rzecznik rządu. Euro ignoruje informację.

Lato tuż - tuż. Zazwyczaj to czas niskiej rynkowej zmienności. Tym razem może być jednak zgoła inaczej...

Patrząc na zachowanie kursu EUR/USD można odnieść wrażenie, że problem Grecji nie istnieje. Warto jednak spojrzeć na rynek opcji walutowych.

Na wykresie indeksu Dow Jones doszło do przełamania istotnego wsparcia cenowego. Tak nisko w cenach zamknięcia kurs znajdował się ostatnio pod koniec marca.

Subindeks oddający ocenę perspektyw wypadł blado. EUR/USD po publikacji pogłębiał spadki i zniżkował przejściowo pod 1,1250. Warto odnotować, że wskaźnik Sentix okazał się być dobrym prognostykiem danych ZEW.

Majowy CPI z Wielkiej Brytanii wyszedł zgodnie z oczekiwaniami na 0,1 proc. r/r po -0,1 proc. w kwietniu. Inflacja bazowa wzrosła słabiej do prognoz do 0,9 proc. z 0,8 proc. przy konsensusie 1,0 proc. Brak tutaj dodatkowych argumentów za kupowaniem funta, ale EUR/GBP trzyma się 0,7230. Wyraźniejsza jest słabość GBP/USD, który obniżył się o 20 pipsów do 1,5577.