Rynek & Raporty

Wczorajsza świeca dzienna na wykresie DAXa nie nastraja optymizmem, by nie powiedzieć, że jest mocno pro podażowa.

Oczekiwany Wtorek Odwrotu po Czarnym Poniedziałku okazał się mało imponujący, gdyż inwestorzy obawiali się trzeciej trzeciego w tym tygodniu tąpnięcia giełdy w Szanghaju. Rzeczywistość okazała się mniej ponura, ale niepewność pozostaje wysoka. Wciąż jesteśmy daleko od odpowiedzi, czy burza za nami, czy tylko znaleźliśmy się w oku cyklonu?

Notowania pary USD/CHF przebiły się pod kluczowe wsparcie na 0,9500 i zatrzymały się mniej więcej w połowie drogi do kluczowych minimów na 0,9130.

Kurs EUR/USD zniżkuje dynamicznie na poziom wsparcia przy 1,1450.

Notowania pary NZD/USD po wczorajszym szaleństwie powróciły do starego zakresu wahań 0,65 - 0,67.

Norwegia zrewidowała w dół swoje prognozy inwestycji w sektor naftowy na rok 2016.

Indeks dolarowy, w którym dominuje euro silnie spada. Inna miara siły dolara, być może ważniejsza, bo ta, na którą patrzy Fed, czyli kurs ważony obrotami handlowymi jest najwyżej w tym roku...

Strach przekroczył wczoraj granice mierzalności. Rynek opcji na S&P500 stał się przejściowo tak płytki, że obliczanie indeksu VIX cieszącego się mianem wskaźnika strachu zostało zawieszone. Z kolei małą głębokość rynku walutowego obrazują dynamiczne, skokowe tąpnięcia i wystrzały kursów. O ile nocny ruch USD/ZAR do 14,00 nie jest aż tak bardzo szokujący, to runięcie NZD/USD z 0,6570 do 0,6130 nakazuje zachować ostrożność.