Rynek & Raporty

ISM dla usług wypadłdużo powyżej prognoz na poziomie 57,1 pkt. (prog. 53 pkt. poprzednio 51,4 pkt.). Wynik zatem zaskakująco dobry, jednak należy pamiętać, że w zeszłym miesiącu obserwowaliśmy potężne załamanie. Warto także zwrócić uwagę na nowe zamówienia i subindeks zatrudnienia, które wynoszą odpowiednio 60,3 pkt. i 57,2 pkt. , co jest dobrą przesłanką przed piątkowym raportem NFP. EUR/USD traci ponad 20 pipsów i spada pod 1,12.

Właściciele małych biznesów opowiedzieli się w większości za kandydatem republikanów - wskazują wyniki ostatniego sondażu sporządzonego przez firmę Manta. Badający zbadał próbę 834 właścicieli małych biznesów z populacji liczącej 28 milionów. 58,7 proc. zapytanych opowiedziało się za kandydaturą Donalda Trumpa. Większość zapytanych, głosujących na kandydata republikanów to mężczyźni, natomiast 61 proc zapytanych odpowiedziało, że Trump ma lepszy pomysł na politykę fiskalną.

Opór złożony ze średnioterminowej linii trendu spadkowego oraz 200-sesyjnej średniej kroczącej z powodzeniem zablokował zwyżkę kursu. Tworząca się na wykresie dziennym czerwona świeca oznacza, że w najbliższym czasie możliwe jest powiększenie spadków.

Równość wzrostowych fal oraz zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. skutecznie powstrzymało kontynuację zwyżki. Obecnie kurs lekko traci i opiera się na zniesieniu 38,2 proc. licząc od fali zaczętej 12 września.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Wczorajsza silna reakcja rynku na doniesienia o możliwym ograniczaniu skupu aktywów przez ECB jest niedorzeczna, choć w pewnym sensie pokazuje, gdzie kryją się największe wątpliwości i obawy uczestników rynku. EUR/USD jest podatny na wyskoki, choć jest to sprzeczne z centralnym scenariuszem. USD/JPY ma wiele powodów do wzrostów, póki nie wzmocni się „efekt Trumpa”. AUD/NZD dobrze odpowiada na ostatnie wydarzenia.

Sporo na rynku mówi się o tak zwanym "twardym" Brexicie, co oznacza nic innego jak ograniczenie dostępu do wspólnego rynku europejskiego. Ten scenariusz jest wyjątkowo straszny dla sektora finansowego, który jak żaden inny bazuje na tym przywileju. Według wstępnych szacunków, realizacja scenariusza, w którym Zjednoczone Królestwo pozostaje całkowicie wyłączone z jednego rynku może oznaczać redukcję przychodów o 38 miliardów funtów oraz likwidację 75,000 miejsc pracy.

Odczyty PMI z usług Wielkiej Brytanii wskazują na zmniejszenie dynamiki wzrostowej dla tego sektora gospodarki. Odczyt za wrzesień wyniósł 52,6 (vs 52,9 w sierpniu) punktów wobec oczekiwanych 52,2. Nie jest to tak pozytywne zaskoczenie jak w przypadku przemysłu i budowlanki, prawdopodobnie dlatego, że sektor finansowy wykazuje znacznie większe obawy niż przemysł. Indeks kompozytów pozostaje dużo wyżej niż przewidywania, głównie dzięki przemysłowi.