Rynek & Raporty

Wstępne dane z Florydy wskazują na przewagę Donalda Trumpa. Kandydat Republikanów w największym ze swing-states osiąga 65,7 proc. poparcia.

CNN podaje, że sztab Clinton odnotowuje pozytywne sygnały ze stanu Wirginia. Głosowanie kończy się tam o 1:00.

Ze względu na strzelaninę w Kaliforni zamknięty został lokal wyborczy. Póki co brak szczegółowych informacji.

Prawie 64 proc. zdecydowanych wyborców wierzy w sukces Clinton. Co ciekawe, w 2012 roku 61 proc. wierzyło w zwycięstwo Obamy.

62 proc. badanych stwierdziło, że ich zdaniem gospodarka USA nie jest w dobrym stanie. Dla porównania 76 proc. odpowiedziało tak w 2012 r., a 93 proc. w 2008 r.

Dotychczasowe wyniki badań były neutralne bądź też faworyzowały Clinton. Docierają pierwsze pozytywy dla Trumpa. W perspektywie całego kraju notowana jest minimalnie wyższa frekwencja wśród Latynosów, dotyczy to m.in ważnych swing states: Florydy i Nevady.

W sztabie Republikanów panuje niepokój związany z maszynowym podliczaniem głosów – donosi CNN. Wśród stanów, w których wystąpiły utrudnienia wymienia się Karolinę Północną oraz Pensylwanię. W przypadku Durham County, przynależnego do pierwszego z wymienionych obszarów, rozważa się wydłużenie czasu głosowania. Głosy z Karoliny Północnej oraz Pensylwanii mogą być kluczowe z punktu widzenia wyników wyborów. Łącznie dysponują one 35 głosami elektorskimi.

Napięcie związane z oczekiwaniem na wyniki amerykańskich wyborów udziela się również cyberprzestępcom. Pierwsze doniesienia wskazywały na to, że ofiarą internetowego ataku padła strona internetowa Donalda Trumpa. W sekcji wpisów archiwalnych mogliśmy znaleźć wpis o zwycięstwie Clinton. Powyższa plotka to efekt rozwiązań teleinformatycznych stosowanych w serwisie kandydata Republikanów. Innymi słowy, nagłówek wpisów archiwalnych może być dowolnie zmieniany przez użytkownika poprzez manipulację adresem strony WWW.

Benoît Cœuré z ECB stwierdza, że tempo wzrostu gospodarczego w państwach strefy euro nie jest satysfakcjonujące. Działania ECB będą w dalszej mierze wspierały wychodzenie gospodarek z kryzysu oraz zmniejszały ich podatność na szoki asymetryczne. Jego zdaniem bieżąca sytuacja gospodarcza wymaga stosowania wysoce akomodacyjnej polityki monetarnej.