Wartość nowych kredytów konsumpcyjnych'12 wzrosła o 0,7 proc. rdr - BIK 26-03-2013 13:19

26-03-2013 13:19
26.03. Warszawa (PAP) - Wartość nowych kredytów konsumpcyjnych udzielonych przez banki i SKOK-i w 2012 r. wzrosła o 0,7 proc. rdr, a ich liczba spadła o 21 proc. - wynika z kwartalnego raportu "Kredyt Trendy" Biura Informacji Kredytowej. Liczba kredytów mieszkaniowych udzielonych w 2012 r. spadła o 12,5 proc. rdr.

"W sumie banki i SKOK-i udzieliły w 2012 r. kredytów ratalnych i gotówkowych na kwotę 59,5 mld złotych, o 0,7 proc. większą niż w roku poprzednim" - napisano.

"Wartość umów zawartych na kredyty gotówkowe (40,4 mld złotych) była w 2012 r. o 6,4 proc. wyższa niż rok wcześniej, liczba umów o 4 proc. mniejsza. Wartość umów na kredyty ratalne (19,1 mld złotych) była o 10 proc. niższa, natomiast liczba nowych umów aż o 32 proc. niższa" - dodano.

Liczba kredytów konsumpcyjnych udzielonych w kolejnych latach w tys. szt.<PRE>Rok 2008 2009 2010 2011 2012Liczba kredytów 9.849 8.752 7.989 7.455 5.856</PRE>

"Po czerwcu 2010 r. udział rachunków opóźnionych po 6 miesiącach wynosi w kolejnych generacjach około 2 proc. Utrzymuje się zjawisko gorszej jakości portfeli generowanych w I kwartałach. Prognozujemy finalny poziom strat na tych portfelach w wysokości 6-6,5 proc." - napisano.

Z raportu wynika, że firmy pożyczkowe stały się prawdopodobnie równorzędnym z bankami i SKOK-ami uczestnikiem rynku kredytów gotówkowych na mniejsze kwoty.

"W 2012 r. banki udzieliły tylko nieco ponad milion kredytów gotówkowych na kwoty pomiędzy 500 a 4.999 złotych. Udział tych kredytów wyniósł 41 proc. liczby udzielonych przez banki i SKOK-i w 2012 r. kredytów, wartościowo było to 6,7 proc." - napisano.

"Konfrontując te dane z informacjami o działalności firm pożyczkowych niepowiązanych z bankami, publikowanymi przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych (mają 1 mln klientów), można sądzić, że firmy pożyczkowe w 2012 r. udzieliły podobnej liczby kredytów na drobne kwoty jak banki" - dodano.

Zdaniem autorów raportu zmiana Rekomendacji T spowoduje prawdopodobnie powrót kredytów ratalnych do banków.

KREDYTY MIESZKANIOWE

"W całym 2012 r. banki udzieliły 217 tys. kredytów mieszkaniowych, w tym tylko 9 tys. nominowanych w walutach obcych" - napisano.

"W 2012 r. banki udzieliły o 31 tys. mniej kredytów niż w 2011 r. (spadek o 12,5 proc.), ale skala negatywnego trendu jest dużo głębsza, gdyż na wskaźnik ten wpływa obniżona przez początek bessy słaba sprzedaż kredytów mieszkaniowych w IV kw. 2011 r. Czwarty kwartał 2011 r. zaniżył roczną bazę, do której odnosimy sprzedaż 2012 r." - dodano.

Zdaniem autorów raportu w 2013 roku można oczekiwać dalszych spadków akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym, będących łącznym skutkiem kilku czynników: regulacyjnego (Rekomendacja S), braku funduszy długoterminowych w pasywach banków, wzrostu marż oraz spadku bądź stagnacji dochodów realnych ludności. Pozytywnie na popyt na kredyty oddziaływać będzie spadek stóp procentowych.

"W końcu grudnia 2012 r. w bilansach banków było 1.667 tys. obsługiwanych kredytów mieszkaniowych; 1.045 tys. z nich było nominowanych w złotych, 622 tys. w walutach obcych" - napisano.

Z raportu wynika, że między czerwcem a grudniem 2012 r. odsetek kredytów straconych w portfelach walutowych pochodzących z lat 2005-2008 zwiększył się po około 0,2 punktu procentowego.

KARTY KREDYTOWE

BIK poinformował, że na koniec grudnia 2012 r. klienci banków mieli 6.568 tys. czynnych rachunków kartowych, na 4.033 tys. z nich występowały salda kredytowe powyżej 200 zł (rachunki aktywne).

"W II półroczu 2012 spadek liczby kart aktywnych wyhamował, na koniec grudnia było ich tylko o 62,5 tys. mniej niż w czerwcu (rachunków czynnych było mniej o 133 tys.)" - napisano.(PAP)

mj/ asa/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.