Stopa bezrobocia w maju wyniosła 13,5 proc. vs 14,0 proc. w kwietniu - MPiPS (opis) 06-06-2013 12:51

06-06-2013 12:51
06.06. Warszawa (PAP) - Stopa bezrobocia w maju wyniosła 13,5 proc. wobec 14,0 proc. w kwietniu - podało w komunikacie ministerstwo pracy.

Według danych MPiPS w urzędach pracy w końcu maja zarejestrowanych było 2.177,5 tys. osób bezrobotnych. W ciągu miesiąca ich liczba spadła o 78,2 tys, czyli o 3,5 proc. Maj jest już trzecim miesiącem tego roku, w którym odnotowano spadek liczby osób bezrobotnych.

"Z miesiąca na miesiąc tempo spadku jest większe. Na uwagę zasługuje również fakt, że tempo spadku w maju br., po raz pierwszy było silniejsze od odnotowanego w analogicznym okresie ub. roku, wówczas to bowiem liczba bezrobotnych spadła o 2,8 proc. (o 58,7 tys. osób). Oznacza to, że spadek w maju br. był o prawie 20 tys. wyższy niż przed rokiem" - wynika ze wstępnych prognoz resortu.

"Stopa bezrobocia rejestrowanego (na podstawie liczby pracujących z końca kwietnia br.) wyniosła w maju 13,5 proc.. W porównaniu do kwietnia spadła o 0,5 punktu procentowego. W tym samym okresie ubiegłego roku (maj 2012 - kwiecień 2012) odnotowano spadek bezrobocia o 0,3 pkt. (z 12,9 proc. do 12,6 proc.). Zatem po raz pierwszy w bieżącym roku spadek natężenia bezrobocia był silniejszy od spadku odnotowanego w analogicznym okresie ub. roku" - napisał resort w komunikacie.

Z sygnałów otrzymanych z urzędów pracy wynika, że do obniżenia się bezrobocia przyczyniło się rozpoczęcie prac sezonowych - m.in. w turystyce, budownictwie, przy zbiorach owoców. Jednym z powodów wyłączenia osób bezrobotnych z rejestrów było również niepotwierdzenie gotowości do podjęcia pracy.

Resort podał także, że sytuacja poprawiła się we wszystkich województwach.

"Najsilniejszą poprawę odnotowano w województwie opolskim (o 5,2 proc., czyli 2,9 tys. osób), warmińsko-mazurskim (o 4,6 proc., czyli o 5,4 tys. osób), zachodniopomorskim (o 4,6 proc., czyli o 5,2 tys. osób) i lubuskim (o 4,4 proc., czyli o 2,8 tys. osób)" - napisano w komunikacie resortu.

Zdaniem ministra pracy Władysław Kosiniaka-Kamysza sytuacja na rynku pracy byłaby jeszcze trudniejsza, gdyby nie uwolnienie w tym roku dodatkowych środków Funduszu Pracy.

"W tym roku mamy o 1,2 mld zł więcej niż przed rokiem. Cały czas monitorujemy sytuację. Jeśli będzie potrzeba, wystąpimy do ministra finansów o więcej środków na wsparcie osób bezrobotnych" - powiedział minister.(PAP)

nik/ map/ kba/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.