Produkcja przemysłowa w III spadła rdr o 2,9 proc. - GUS (opinia, aktl.) 18-04-2013 14:29

18-04-2013 14:29
# dochodzą kolejne opinie #

18.04. Warszawa (PAP) - Produkcja przemysłowa w marcu spadła o 2,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9,2 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny.

Poniżej opinie:

WOJCIECH MATYSIAK, BANK PEKAO (e-mail)

"W pierwszym kwartale dynamika produkcji przemysłowej wzrosła lekko względem dynamiki odnotowanej w czwartym kwartale ub. r. Oznacza to, że przerwany został rozpoczęty na początku ub. r. spadkowy trend tempa wzrostu produkcji. Oczekujemy, że w kolejnych kwartałach br. dynamika produkcji przemysłowej znajdzie się w trendzie wzrostowym. Prognozujemy, że już kwietniu produkcja przemysłowa odnotuje wzrost w ujęciu rdr.

Ostatnie dane makroekonomiczne oraz wyniki badań nastrojów przedsiębiorców nie dają jednak podstaw do optymizmu co do skali wzrostu aktywności w sektorze przemysłowym. Ostatni odczyt indeksu PMI wskazał na spadek nowych zamówień w przemyśle. Niski popyt pozostaje główną barierą rozwoju działalności według wczoraj opublikowanego raportu NBP o koniunkturze w sektorze przedsiębiorstw. Co więcej, raport ten wskazał, że w sektorze przedsiębiorstw nieznacznie zwiększył się odsetek firm o nadmiernym poziomie zapasów względem bieżącego popytu względem badania sprzed kwartału. Można zatem wnioskować, że przedsiębiorstwa w dalszym ciągu nie będą zainteresowane zwiększaniem produkcji. Niemniej jednak tempo redukcji zapasów w porównaniu do ubiegłego roku jest wyraźnie mniejsze, co pozytywnie wpływa na dane o wzroście PKB.

Ostatni miesiąc przyniósł także nieco słabsze wskaźniki koniunktury z gospodarki niemieckiej, co jeżeli znajdzie potwierdzenie w kolejnych danych makroekonomicznych, może negatywnie wpłynąć na poziom produkcji u eksporterów. Niekorzystne z punktu widzenia eksporterów informacje napłynęły także z Chin, gdzie dynamika PKB za pierwszy kwartał była nieco niższa od prognoz.

Niski poziom popytu znajduje także odzwierciedlenie w danych o inflacji PPI, która spadła w marcu do -0,6 proc. rdr z -0,3 proc. rdr miesiąc wcześniej. Działając w warunkach niedostatecznego popytu firmy dotkliwe odczuwają presję konkurencyjną i nie mogą wykorzystać spadków cen środków produkcji do zwiększania własnych marż. W celu poprawienia konkurencyjności przedsiębiorstwa decydują się na utrzymanie marż i obniżanie cen oferowanych wyrobów gotowych.

Oceniamy, że dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej i inflacji PPI nie zmienią stanowiska Rady Polityki Pieniężnej. Władze monetarne najprawdopodobniej z decyzją o ewentualnej kolejnej obniżce stóp procentowych zaczekają do publikacji danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w drugim kwartale oraz lipcowej projekcji inflacyjnej. Jeżeli dane nie potwierdziłyby wzrostu aktywności gospodarczej, a lipcowe prognozy wskazałyby na utrzymywanie się inflacji poniżej celu banku centralnego w dłuższym okresie, wówczas RPP może obniżyć stopy procentowe. W scenariuszu bazowym zakładamy jednak, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca br.".

GRZEGORZ OGONEK, ING

"Prognozowaliśmy spadek produkcji o 3,0 proc. rdr. Niestety to może oznaczać, że nasz pogląd na przyszłość będzie trafny - że realizuje się scenariusz stagnacyjny. Świadczy o tym także wczorajszy raport NBP o koniunkturze, w którym bardzo ciężko znaleźć sygnały dotyczące odbicia w gospodarce.

Oceniamy, że w I kw. wzrost PKB ukształtował się na poziomie 1,1 proc., ale to co kluczowe - na podstawie dotychczasowych danych oraz wskaźników wyprzedzających - trudno oczekiwać odbicia w II kwartale. Dzisiejsze dane także nie sugerują tego, żeby miało być lepiej.

Jeśli chodzi o RPP - odkąd usłyszeliśmy o +kropce nad i+, każda figura z gospodarki była kroplą drążącą skałę. Zakładamy jeszcze przed przerwą wakacyjną redukcję stóp o 50 pb. Niewykluczone, że może się ona dokonać w jednym ruchu. Po marcowej obniżce na pewno Radzie będzie łatwiej podjąć teraz taką decyzję. Stawiamy na czerwiec-lipiec".

MACIEJ RELUGA, BZ WBK

"Te dane nie są dla nas niespodzianką. Spadek produkcji jest taki, jak oczekiwał rynek. Spodziewaliśmy się nieco mniejszego spadku, ale nie zmienia to ogólnego obrazu. Spadek w produkcji budowlanej jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Potwierdziło się to, że I kw. jest podobnie słaby jak IV. Trzeba też pamiętać, że produkcja była pod wpływem jednego dnia roboczego mniej niż przed rokiem, więc sezonowo wyrównana produkcja pokazała nawet wzrost. Myślę, że w przyszłym miesiącu, jak i całym II kw., możemy spodziewać się wzrostu produkcji w ujęciu rocznym. Wydaje mi się, że dane te będą neutralne dla Rady Polityki Pieniężnej i myślę, że nie zwiększyła się szansa na obniżkę stóp procentowych".

TOMASZ KACZOR, BGK (e-mail)

"Niska nieodsezonowana dynamika produkcji przemysłowej, zarówno bezwzględnie, jak i w zestawieniu z medianą prognoz rynkowych, nie jest naszym zdaniem aż tak dużą niespodzianką. Sądzimy się, że do jej niskiego poziomu przyczyniły się mało korzystne warunki pogodowe w marcu, które trudno jest precyzyjnie odzwierciedlić przy pomocy narzędzi prognostycznych. Z tego powodu sądzimy, że wskazana jest duża ostrożność w interpretowaniu wyniku jako objawu pogłębienia się spowolnienia gospodarczego. Najprawdopodobniej będziemy mieć do czynienia z przesunięciem wzrostu na kwiecień, a w odniesieniu do PKB z pierwszego na drugi kwartał. Tym niemniej, nawet po wyeliminowaniu negatywnego wpływu pogody w marcu (szacujemy, że obniżył dynamikę o około 2 pp.), dynamika pozostaje nieznacznie ujemna i spodziewamy się, że taka pozostanie jeszcze w najbliższych miesiącach (za wyjątkiem kwietnia, w którym spodziewamy się odreagowania słabszego marca). Dla RPP wynik raczej bez większego znaczenia, ze względu na towarzyszącą mu niepewność. Jednak wzrost w ujęciu pozbawionym wpływu czynników sezonowych można potraktować jako pozytywną niespodziankę, szczególnie biorąc pod uwagę warunki pogodowe".

KONRAD SOSZYŃSKI, BGŻ (e-mail)

"Podobnie jak w poprzednich miesiącach największe redukcje produkcji dotknęły typowo cyklicznych sektorów. Wzrost produkcji miał miejsce w sektorach antycyklicznych, takich jak produkcja artykułów spożywczych, czy naprawie i konserwacji maszyn i urządzeń. W danych widać bardzo słabą kondycję przemysłu, wynik istotnie poprawia wyższa dynamika produkcji energii, gazu i pary wodnej, co jest pochodną gorszej niż rok wcześniej pogody. Naszym zdaniem dane są kolejną zachętą do redukcji stóp, której oczekujemy w czerwcu". (PAP)

map/ pfm/ jba/ ana/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.