Gorsze dane z USA umocniły PLN i polski rynek długu (opis) 02-08-2013 16:37

02-08-2013 16:37
02.08. Warszawa (PAP) - Gorsze dane z amerykańskiego rynku pracy przełożyły się na wzrost wartości złotego oraz na spadek rentowności krajowych obligacji. Zdaniem ekonomistów, w następnym tygodniu złoty może umocnić się do poziomu 4,20 za euro, zaś sytuacja na rynku długu uzależniona będzie od oferty przetargu obligacji na środę.

Zdaniem Rafała Ussa, dilera walutowego z Raiffeisen Polbanku, w przyszłym tygodniu złoty może testować poziom 4,20/EUR.

"Wydaje się, że obecnie poziomem oporu dla złotego jest granica 4,2350 za euro. Ten poziom złoty będzie próbował po weekendzie forsować i jeżeli to się powiedzie, to będzie już otwarta droga do 4,20 za euro. Jeżeli jednak złoty +odbije się+ od 4,2350/EUR to nie można wykluczyć, że powróci do znacznie wyższych poziomów, w okolice 4,26/EUR" - powiedział PAP Uss.

Uss ocenia, że w piątek złotemu sprzyjały dane z amerykańskiego rynku pracy.

"Złoty dziś umocnił się czemu pomogły dane z USA. Publikacja była tylko nieco gorsza od oczekiwań, więc sentyment na rynkach uległ znaczącej poprawie. Wobec dolara zyskał zarówno złoty jak i euro. Wracamy więc do sytuacji, gdy poprawa nastrojów na rynkach umacnia złotego" - powiedział.

Z komunikatu Departamentu Pracy USA wynika, że w USA w lipcu nastąpił wzrost o 162 tys. miejsc pracy, a stopa bezrobocia wyniosła 7,4 proc. Rynek oczekiwał wzrostu miejsc pracy o 185 tys. i stopy bezrobocia na poziomie 7,5 proc.

"Przez cały dzień poruszaliśmy się w przedziale 4,2350-4,26 za euro" - dodał.

PONIEDZIAŁKOWA PODAŻ NASTROI RYNEK DŁUGU NA CAŁY TYDZIEŃ

Zdaniem Piotra Kołudy, dilera SPW z banku BGŻ, głównym czynnikiem sterującym rynkiem krajowych obligacji po weekendzie będzie oferta podaży obligacji na rynku pierwotnym.

"Dla całego przyszłego tygodnia ważne będzie jak wyglądać będzie podaż papierów na środę. Jeśli MF zdecyduje się na aukcję to będą pewnie przetasowania portfeli wśród inwestorów. Jeśli MF odstąpi od przetargu to tydzień powinien być spokojny" - powiedział PAP Kołuda.

"Na pewno płynność w przyszłym tygodniu będzie ograniczona, ze względu na okres wakacyjny" - dodał.

W poniedziałek MF poda, czy zorganizuje przetarg 7 sierpnia. Wcześniej resort informował, że oferta na 7 sierpnia uzależniona jest od sytuacji rynkowej.

Kołuda ocenia, że gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy wsparły polski dług.

"Mieliśmy dziś ciekawą, żywą sesję. Od rana rentowności naszych papierów rosły i osiągnęły poziomy jakich nie widzieliśmy od połowy czerwca. Po publikacji danych z USA atmosfera wyraźnie się zmieniła i nastąpiło odreagowanie na rynku - rentowności zaczęły spadać i jesteśmy już na niższych poziomach niż wczoraj" - powiedział.

"Podobnie zareagowały inne rynki długu, gdzie też po danych z rynku pracy USA rentowności zaczęły spadać" - dodać.

Kołuda ocenia, że gorsze dane z USA oddalają perspektywę zakończenia programu QE3, co w efekcie jest korzystne dla polskiego długu.

"Można więc ocenić, że im gorsze dane z USA tym lepiej dla naszego rynku" - dodał.

<TAB> piątek piątek czwartek 16.20 9.20 16.10

EUR/PLN 4,2376 4,2582 4,2471USD/PLN 3,1934 3,2206 3,2086EUR/USD 1,3270 1,3218 1,3236

OK0715 2,80 2,82 2,77PS0718 3,47 3,49 3,44DS1023 4,18 4,25 4,11</TAB>(PAP)

nik/ asa/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.